Wysokie koszty produkcji, z którymi przyszło się nam zmagać, wywołały przykrą konieczność w postaci rezygnacji z prowadzenia upraw w okresie niskich temperatur. Na podwarszawskim rynku w Broniszach znajdziemy zaledwie kilku producentów, którzy zdecydowali się podjąć to ryzyko. Poza nimi pozostaje jedynie szeroka gama ogórków szklarniowych z importu…
Temat rekordowo wysokich kosztów produkcji w ostatnich miesiącach jest nieustannie poruszany. Trudno się jednak temu dziwić… Szczególnie w przypadku, gdy koszty są powodem zdecydowanie niższej podaży krajowych warzyw. Tyczy się to między innymi ogórków szklarniowych. Produkcja w okresie zimowym wymaga bowiem zdecydowanie wyższych nakładów finansowych. Minione miesiące pokazały nam natomiast, że ceny oferowane w ramach wynagrodzenia nie zawsze są adekwatne do aktualnych warunków.
Efekt wyżej wspomnianej kwestii możemy dostrzec w aktualnej sytuacji na rynku w Broniszach. Wśród ofert zdecydowaną większość stanowi ogórek szklarniowy z importu. Warzywa pochodzącego od krajowych producentów jest niestety niewiele. Stawki przedstawiają się w tym przypadku na poziomie 13,00 zł za kilogram. Polscy rolnicy starają się utrzymywać ten pułap cenowy na wzgląd kosztów związanych z bieżącą produkcją.
Mówiąc natomiast o imporcie… Albania, Grecja, Turcja, Ukraina, Rosja, Hiszpania… To właśnie z tych krajów napływają do Polski ogórki szklarniowe. Stawki są zależne od typu oraz jakości produktu. Najdroższe są ogórki ukraińskie, które przedstawiają najwyższą jakość względem pozostałych partii z importu. Kosztują bowiem 11,00-12,00 zł za kilogram. Najtańsze z kolei jest warzywo tureckie, które wyglądem przypomina duże ogórki z gruntu. Stawki w tym przypadku oscylują w granicach 5,00-6,00 zł za kilogram.