Rolnicy jako najbardziej przydatne w ich codziennej pracy wskazują technologie, które podnosiłyby efektywność nawożenia, wspomagały uprawę ziemi czy umożliwiały automatyczne prowadzenie maszyn. Jednymi z urządzeń, które mogą zmienić realia pracy rolników, są drony i roboty rolnicze z powodzeniem zastępujące człowieka.
Jak wynika z badań Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie, a przytaczanych w raporcie Startup Poland „Technologia w rolnictwie”, 54% rolników wskazało technologie automatycznego prowadzenia maszyn jako najbardziej przydatne w codziennej pracy. Jeszcze więcej, bo 72% rolników, chętnie wykorzystywałoby technologie podnoszące efektywność nawożenia. Dla 48% kluczowe byłoby wykorzystanie systemów wspomagających uprawę ziemi. Kolejną istotną w sektorze technologią jest telemetria.
Autonomiczne urządzenia rolnicze z jednej strony mogą odciążyć rolników w pracy, a z drugiej – zastąpić ich przy doglądaniu upraw zlokalizowanych w miejscach trudno dostępnych. Drony rolnicze XAG uczestniczą od lipca w testowych opryskach pól ziemniaczanych zlokalizowanych w Andach w Ekwadorze na wysokości ponad 3 tys. m n.p.m. W opryskach wykorzystywany jest dron wyposażony w cztery dysze do rozpylania i 16-litrowy inteligentny zbiornik na ciecz. Dzięki takim urządzeniom rolnicy nie tylko byliby odciążeni od pracy w trudno dostępnym terenie, ale i nie byliby narażeni na kontakt z pestycydami. W rozwoju popularności takich rozwiązań pozwala również fakt, że drony rolnicze nie należą do najbardziej skomplikowanych bezzałogowców.
Możliwości związane z zastosowaniem dronów w rolnictwie wiążą się również ściśle z rolnictwem precyzyjnym. Bezzałogowce wyposażone są w głowice, na których można zamontować aparaty o wysokiej rozdzielczości, czujniki czy skanery. Zebrane w czasie przelotu nad polem informacje pozwalają na przykład na stworzenie cyfrowego bliźniaka uprawy, na który naniesione zostają informacje o wilgotności czy wegetacji roślin. Takie informacje poddane analizie umożliwiają na przykład przeprowadzanie symulacji dotyczących możliwych szkód w uprawach w wyniku klęsk żywiołowych. Wykorzystanie dronów w terenach rolniczych staje się coraz popularniejszym narzędziem pracy. Nieco trudniej jest natomiast wprowadzać drony w przestrzeń powietrzną miast.
Według analityków BIS Research światowy rynek dronów i robotów rolniczych osiągnie do 2026 roku przychody na poziomie ponad 30 mld dol. Średnioroczne tempo wzrostu utrzyma się na poziomie ponad 22%. Ożywieniu na tym rynku sprzyjają między innymi duże inwestycje rządowe. Narodowy Instytut Żywności i Rolnictwa (NIFA), działający przy Departamencie Rolnictwa USA, zainwestował wiosną tego roku prawie 22 mln dol. w programy pomagające producentom rolnym w zarządzaniu skutkami zmian klimatu, oddziałujących na ich grunty i produkcję rolną. Rolnicy otrzymają dofinansowania na wprowadzenie innowacji w technologiach rolniczych. Zdaniem analityków tego typu programy wyzwolą popyt na drony i roboty rolnicze.
Źródło: newseria.pl