Na łamach Rządowego Centrum Legislacji pojawił się projekt skierowany przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, który tyczy się Funduszu Ochrony Rolnictwa. Aktualnie przechodzi on proces konsultacji publicznych. Niewykluczone, że w już niedługo stanie się nieodłączną częścią naszej rzeczywistości. Warto więc zwrócić uwagę na niektóre jego aspekty…
Jak informuje ministerstwo, istniejące przepisy nie gwarantują uzyskania zapłaty za sprzedane produkty rolne w sytuacji niewypłacalności odbiorców owych produktów. Odzyskanie należności nie zawsze jest także możliwe w wyniku postępowania upadłościowego. Nawet uwzględniając fakt, że należności rolników z tytułu umów o dostarczenie produktów z własnego gospodarstwa rolnego należą do pierwszej kategorii należności podlegających zaspokojeniu z funduszów masy upadłości.
– Zachodzi pilna potrzeba wprowadzenia rozwiązań systemowych umożliwiających producentom rolnym uzyskanie w sytuacjach głębokich spadków przychodów, tj. ryzyka, od których nie można wykupić polisy ubezpieczeniowej, częściowych rekompensat utraconych przychodów w celu kontynuowania przez nich produkcji rolnej, spłaty ciążących na nich zobowiązań lub kredytów oraz na zaspokojenie bieżących potrzeb życiowych rodziny – czytamy w objaśnieniu projektu.
Zdaniem MRiRW, rekomendowanym rozwiązaniem jest wprowadzenie przepisów umożliwiających prawne uregulowanie utworzenia przez podmioty prowadzące skup, przechowywanie, obróbkę, przetwarzanie lub dalszą odsprzedaż produktów rolnych Funduszu Ochrony Rolnictwa, z którego będą wypłacane rekompensaty producentom rolnym sprzedającym swoje produkty rolne w przypadku niewypłacalności tych podmiotów spowodowanych ich upadłością.
Omawiając Fundusz Ochrony Rolnictwa warto zwrócić uwagę na niektóre szczegóły. Wpierw powiedzmy jednak sobie wprost… Regulacje na tej płaszczyźnie są niezwykle istotne. Niejednokrotnie doświadczyliśmy już bowiem przykrej sytuacji, w której przez długi czas dostarczaliśmy swoje produkty do danej placówki i finalnie ponosiliśmy tego konsekwencje… Stosownych przykładów jest tutaj wiele i nie trzeba się ich specjalnie doszukiwać. Mowa chociażby o pokrzywdzonych rolnikach, którzy aktualnie starają się odzyskać należne im wypłaty od spółki Kampol-Fruit.
Niemniej… Wprowadzając instrument, który ma gwarantować producentom rekompensatę z tytułu utraty przychodów w przypadku upadłości nabywców produktów rolnych, bardzo istotną kwestią jest, aby w praktyce nie okazał się on kolejnym utrapieniem. Wielu producentów obawia się, że tego typu rozwiązanie w rzeczywistości przyciągnie całą rzeszę nieuczciwych podmiotów. Jak to możliwe? Wypłacalność gwarantować będzie bowiem opisywany fundusz, na który składać będą się producenci. Co więc stoi na przeszkodzie przed nieuczciwymi zagrywkami ze strony pośredników?
Skoro o tym mowa… W projekcie ustawy możemy przeczytać, że do wpłat na Fundusz w wysokości 0,25% wartości netto nabywanych produktów rolnych obowiązane będą podmioty skupujące produkty rolne w celu ich przechowywania, obrobienia, przetworzenia lub dalszej odsprzedaży. Tak więc, realnie koszty utworzenia owego funduszu przypadną na producentów… Czy tylko nam wydaje się nieco niesprawiedliwe, że to dostawcy produktów rolnych mają sami sobie gwarantować bezpieczeństwo w przypadku niewypłacalności poszczególnych odbiorców? Ci producenci nie mają przecież na to wpływu…
