W ostatnim czasie KRIR wystosowała do MRiRW apel dotyczący tych producentów, którzy wnioski przesłali pocztą i przez to nie dotarły one do ARiMR na czas, czyli do 31 maja, co było warunkiem otrzymania dopłat. Odniosła się również do kolejności składania wniosków o dopłaty bezpośrednie oraz nawozowe. Niestety, MRiRW nie pozostawia złudzeń…
Jednym z warunków otrzymania dopłat nawozowych było uprzednie złożenie wniosków o dopłaty bezpośrednie. W praktyce wyglądało to tak, że nie wszyscy mieli świadomość, że musi zostać to wykonane w odpowiedniej kolejności. Producenci złożyli oba wnioski, niemniej, pierwszym z nich był wniosek o wsparcie nawozowe. Resort rolnictwa poinformował, że nie ma możliwości zmiany warunków udzielania dofinansowania zakupu nawozów mineralnych i kolejność wniosków wciąż obowiązuje. Tak więc, część rolników, którzy nie zwrócili uwagi na ten aspekt, nie otrzyma pomocy…
Kolejną, ważną kwestią, która została poruszona, jest data wpłynięcia dokumentu do ARiMR. Wielu producentów swoje wnioski przesłało za pomocą poczty. Wydawać by się to mogło dość dobrą opcją, jednak w praktyce również wygląda to nieco inaczej. Niestety, nie liczy się tutaj data na stemplu pocztowym, a wpłynięcie przesyłki do Agencji. Producenci, którzy wysłali wnioski pocztą, a te nie zdążyły dojść na czas, muszą liczyć się z tym, że ich dopłaty przepadły.
Przykro jest widzieć takie stanowisko resortu rolnictwa. Szybkie uruchomienie pomocy jest dość istotne, niemniej, równie ważne jest to, aby każdy tą pomoc otrzymał. Tymczasem, dowiadujemy się, że część z nas nie ma co liczyć na hucznie zapowiadane dopłaty. Aktualny rok nie należy do łatwych. Warto byłoby podejść do tematu wyciągając pomocną dłoń a nie szereg przepisów działających na niekorzyść producentów… Prawda?
Ja także po terminie a faktury były takie jak trzeba dopłaty przepadły