Stacje benzynowe wykorzystały chwilową panikę i w mgnieniu oka podniosły ceny. Nasi Czytelnicy nadsyłają zdjęcia, filmy, na których cena za litr oleju napędowego wynosi niemal 7 złotych za litr… Nikt nie spodziewał się takiego scenariusza…
Wczorajszy dzień przyniósł duże zamieszanie na stacjach paliw. Począwszy od wschodniej granicy naszego kraju, utworzyły się duże kolejki chcących zatankować auta osobowe i kanistry. W ciągu kilku godzin bardzo długie kolejki ustawiły się na większości stacji w Polsce.
Orlen bardzo szybko wydał oświadczenie, że dostawy paliw nie są zagrożone, a wręcz przeciwnie, ze względu na duży ruch na stacjach, została zwiększona liczba osób obsługujących. Daniel Obajtek podkreślił, że dostawy paliwa są zabezpieczone i wszyscy klienci zostaną obsłużeni.
Niestety, te deklaracje nie uspokoiły sytuacji, a stacje wykorzystując zwiększony popyt podniosły ceny. Olej napędowy (ale nie tylko) w ciągu zaledwie kilku godzin zdrożał o kilkadziesiąt groszy na litrze. Na niektórych stacjach ceny zaczęły niebezpiecznie zbliżać się do poziomu 6,99 zł/l (co widać na zdjęciu).
Sytuacja jest niepewna i wszyscy z obawą patrzymy w przyszłość, ale wydaje się, że nie powinniśmy martwić się na zapas. Niestety, rozwój sytuacji nie zależy od nas. Oczywiście nie jest również łatwo zachować zimną krew, co widać po kolejkach… Przykre jest jedynie to, że stacje tak szybko podniosły ceny. Pomimo tego, że w hurcie nie było wtedy żadnych ruchów w dół… Mamy nadzieję, że sytuacja wróci szybko do normy.