Rolnicze protesty w Szczecinie, o których usłyszała cała Polska, ustały. Protestujący podpisali porozumienie z Robertem Telusem. Pozostają jednak w gotowości aż do momentu, w którym reszta postulatów zostanie spełniona.
Minister rolnictwa i rozwoju wsi Robert Telus od środy do 2:00 nad ranem w czwartek, w Barzkowicach pod Szczecinem, prowadził intensywne negocjacje z rolnikami, mające na celu wspólne uzgodnienie sposobów ustabilizowania trudnej sytuacji w rolnictwie. Ministrowi towarzyszyli sekretarze stanu Ryszard Bartosik i Anna Gembicka.
Podsumowując negocjacje, minister Robert Telus podziękował przedstawicielom organizacji rolniczych za merytoryczną i konstruktywną dyskusję. Podkreślił, że nie były to żądania, a wspólne poszukiwanie rozwiązań. Zwrócił też uwagę, że takiego protestu, jaki jest tutaj w Szczecinie – tak dobrze zorganizowanego i merytorycznego – jeszcze nigdy nie widział.
Negocjacje dotyczyły 16 punktów, sformułowanych wspólnie, głównie na podstawie postulatów rolników z 13 kwietnia, które były od 13 do 26 kwietnia omawiane przez zespoły robocze.
– Około 60-70 proc. postulatów rolników z 13 kwietnia już zostało zrealizowanych, a kolejne 10 proc. jest w trakcie realizacji. Różnice zdań pomiędzy stronami społeczną i rządową to jedynie ok. 10 proc. Uważam, że to świetny wynik – stwierdził szef resortu rolnictwa. – Protokół z negocjacji w Barzkowicach wyznacza dobry kierunek działań – dodał.
Dotychczas protestujący rolnicy są na ten moment zadowoleni z tego, co udało się im osiągnąć. Zaznaczają, że dalej będą prowadzić rozmowy z ministrem w celu sfinalizowania pozostałej części postulatów.
Warto jednak zaznaczyć, że to nie koniec protestów. Zostały one wstrzymane, natomiast rolnicy pozostają w gotowości, by przeprowadzić kolejne działania. Stanie się to jednak wtedy, gdy obietnice ze strony ministra nie zostaną spełnione.
Źródło: MRiRW
