– Niespełna półtora roku temu, kiedy obejmowałem funkcję ministra rolnictwa i rozwoju wsi, w rolnictwie było wiele problemów. Niektóre pozostały, niektóre stały się nowe, niektóre, można powiedzieć, poszły już w zapomnienie. Podsumowując ten rok, chciałem przede wszystkim rozliczyć się z rolnikami, z tej półtorarocznej działalności – powiedział podczas konferencji prasowej wicepremier, minister rolnictwa i rozwoju wsi Henryk Kowalczyk.
W związku z powyższym wicepremier Kowalczyk wymienił najważniejsze działania, które podejmował przez półtora roku sprawowania funkcji ministra rolnictwa i rozwoju wsi.
Rynek trzody chlewnej
Wsparcie producentów trzody chlewnej wyniosło: z budżetu krajowego 450 mln zł, z budżetu UE – 150 mln zł, a z PROW 2014-2020 – 729 mln zł.
ASF
Dzięki przyspieszeniu i wsparciu w budowie planów bioasekuracji liczba ognisk w hodowli spadła z 214 w 2021 r. do 14 w 2022 r. W roku bieżącym nie było żadnego ogniska w hodowli.
Nawozy
Wicepremier zwrócił uwagę, że Polska była jedynym krajem w UE, który zastosował dopłaty do zakupu nawozów. Wprowadzone zostały także elastyczne daty stosowania nawozów, zależne jedynie od warunków pogodowych.
Ubezpieczenia upraw rolnych i zwierząt gospodarskich
W ubiegłym roku dopłaty z budżetu państwa wyniosły 760,7 mln złotych. Wprowadzona została możliwość cesji na rzecz ARiMR, aby 35 proc. składki było opłacone z należnych rolnikowi środków z płatności bezpośrednich.
Pozostałe działania
Wicepremier, minister rolnictwa i rozwoju wsi Henryk Kowalczyk zwrócił ponadto uwagę na zakończenie prac i wdrożenie Krajowego Planu Strategicznego dla Wspólnej Polityki Rolnej na lata 2024-2027 oraz na szereg innych działań, przedstawionych w prezentacji podczas konferencji prasowej.
Co sądzą o tym wszystkim producenci?
Ilość problemów, z którymi zmagał się były już minister rolnictwa Henryk Kowalczyk, wprawdzie jest dość wysoka, niemniej… Nie uzasadnia to braku skuteczności wprowadzanych działań. Wielu producentów zgadza się z tym, że było ich stosunkowo dużo, jednak zaznaczają oni zarazem, że nie wywierały one wystarczającej presji na stale pogarszającej się sytuacji.
Zmiana ministra w opinii części sektora rolniczego była nieunikniona. Warto jednak podkreślić, że wszystko wydarzyło się w nieodpowiednim momencie, gdyż potrzebujący natychmiastowej pomocy rolnicy zostali narażeni na utrudnienia wynikające z okresu wdrażania się nowego szefa resortu rolnictwa. Robert Telus wprawdzie niezwłocznie zwołał sztab kryzysowy i udał się z wizytą na granicę, jednak dopiero z czasem będziemy mogli ocenić, czy podejmowane przez ministra działania będą skuteczne.
Na ten moment wszystko stoi pod znakiem zapytania… Jak oceniacie ostatnie miesiące z Henrykiem Kowalczykiem? Objęcie stanowiska przez nowego ministra znajdzie według was odzwierciedlenie w coraz bardziej akceptowalnych warunkach na rynku?
Źródło: MRiRW