Wzrost cen prądu, gazu czy paliwa wpływają na ceny wszelkich produktów i usług. Dziś ogrzanie szklarni to nie lada wyzwanie. Odczuwają to też producenci warzyw na Zachodzie i oceniają, że znacznie droższy gaz podniósł koszty uprawy pomidorów o połowę.
Rosnące koszty produkcji dotyczą w dużej mierze wysokich cen energii, a w tym gazu. Zimą, szklarnie nastawione na produkcję pomidorów czy papryki muszą utrzymywać stałą temperaturę. Są to ogromne koszty. Dla wielu producentów opłacenie codziennych rachunków, to już teraz duży problem. Mówią o tym producenci z Holandii czy Belgii.
Oczywiście w naszym kraju odczuwamy te same problemy. Mimo, że ceny gazu są niższe niż w rekordowym momencie – grudniu 2021, to i tak ich koszt wynosi kilkakrotność tego, ile musieliśmy zapłacić za surowiec rok temu. Czym jest to spowodowane? Z pewnością przyczynia się do tego rosnący popyt, a także fakt, iż Rosja ograniczyła dostawy. Warto także wspomnieć, że problem jest bardziej rozległy. Bez względu na sposób ogrzewania, wysokie ceny napotkamy przy każdym z rozwiązań.
Dylematy dotyczą wielu z nas. Trudno wstrzymywać się z ogrzewaniem, ale koszty są dramatyczne. Ratunkiem, dla nas rolników, miało być wprowadzenie niższego VAT-u, o którym media przypominały nam na każdym kroku. Jednak wszyscy z pewnością zdążyli się już przekonać jak to wygląda w rzeczywistości. Przed rzekomym wybawieniem jesteśmy świadkami wzrostu cen, co sprawi, że nawet po spadku stawki VAT nie odczujemy znacznej różnicy. Czas pokaże jak będzie.
Pozostaje nam liczyć, że będziemy mieli możliwość sprzedaży swoich plonów po wyjątkowo wysokich cenach, by choć w jakiejś części zrekompensować sobie, nieustannie rosnące, koszty produkcji. Miejmy nadzieję, że doczekamy się ich poprawy.
Jak sytuacja wygląda u was?