Największy protest rolników już w środę 23 lutego

Protest rolników w Polsce
Zdjęcie ilustracyjne

Ostatnie protesty na terenie całej Polski nie przyniosły zamierzonych efektów. Rolnicy wciąż mierzą się z rosnącymi kosztami produkcji, a to nie wszystko. Większość osób z branży liczy się z tym, jakie konsekwencje będzie miało pogłębienie problemu. Jednak czy odbiorcy naszych produktów także mają taką świadomość?

Po ostatnich protestach nie ma żadnego wsparcia, ani chęci ze strony rządu do podjęcia konkretnych rozmów, by wprowadzić konkretne rozwiązania. Po strajkach ostrzegawczych 9 lutego, przystępujemy do strajku właściwego w dniu 23 lutego. My jako rolnicy, ale i konsumenci, mamy dość! Nie chcemy jakichś tam jałmużn, jak np. dopłaty do nawozów. Chcemy konkretnych działań. Chcemy normalnie pracować za odpowiednią płacę – mówi Michał Kwaśny, rolnik z Małopolski zrzeszony w Agrounii.

Sprawy przedstawiają się jasno – jeśli nic się nie zmieni, to wielu rolników zrezygnuje z upraw zarówno warzyw jak i owoców. Czy to producenci zajmujący się produkcją równocześnie pracując w innej branży, czy rolnicy w całości poświęcający się swoim uprawom. Każdy rolnik na tym ucierpi… Jednak czy tylko my – producenci na tym stracimy?

Zdecydowanie nie – cały kraj dość mocno to odczuje. Widzimy jak w innych krajach rezygnowanie z upraw to coraz większe zjawisko. U nas nie będzie inaczej. Brak krajowej produkcji w bardzo krótkim okresie sprawi, że już wysokie ceny produktów wystrzelą w górę. Będziemy uzależnieni od innych krajów, a to z pewnością nie przysłuży się nikomu. Odnosimy wrażenie, że przedsiębiorcy, pracownicy i zwykli konsumenci nie wiedzą, jak bardzo sami odczują klęskę rolników.

To ostatni moment, by wspomóc polskie rolnictwo. Później może być zwyczajnie za późno. Postarajmy się uświadomić osoby z naszego otoczenia. Zwykła rozmowa wystarczy, a może bardzo wiele zmienić. Każdy głos się liczy. Jedni powiedzą, że to nic nie zmieni. Jednak zdecydowanie lepiej mieć świadomość, że zrobiło się wszystko co mogliśmy. Nie pozostawajmy obojętni! – przekonują rolnicy, którzy mają zamiar wziąć udział w proteście.

Protesty w godzinach porannych rozpoczną się zbiórką pod Pałacem Kultury skąd następnie rolnicy wyruszą pod Kancelarię Prezesa Rady Ministrów na Alejach Ujazdowskich. Część producentów wjedzie do miasta ciągnikami i dołączy do reszty. Z poszczególnych województw organizowane są także wyjazdy autobusami.

ARTYKUŁY POWIĄZANE

ZOSTAW KOMENTARZ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu.
Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.
Wpisz swoje imię
Wpisz treść komentarza

Polityka Prywatności