Przemyt nielegalnych substancji dość często dotyka branżę handlu warzywami. Nie inaczej jest i w tym przypadku. Zdarzenie miało miejsce w jednym z regionów Hiszpanii. Wśród transportu papryki i bakłażanów odnaleziono dość pokaźne ilości haszyszu i marihuany. Jak wyglądało całe zajście?
Hiszpańska policja oraz służba celna otrzymały donos, który wskazywał na jedną z ciężarówek przewożących warzywa. Organy podjęły decyzję o zweryfikowaniu tej informacji. Na jednej z autostrad, na której 35-letni kierowca pochodzenia białoruskiego zatrzymał się, by zatankować pojazd, dokonano zatrzymania i kontroli przewożonego ładunku.
Punktem zapalnym, który spowodował znacznie bardziej dokładną kontrolę, były niespójne wyjaśnienia kierowcy, nieprawidłowości w liście przewozowym oraz brak oznaczeń na skrzynkach. Dokumenty miały jedynie sprawiać wrażenie autentyczności. W rzeczywistości cała dokumentacja okazała się fałszywa.
Wśród ładunku warzyw, w którym znajdowała się papryka oraz bakłażany, funkcjonariusze odnaleźli ukryte narkotyki. Ich ilość nie była mała. W sumie skonfiskowano 206 kg haszyszu i 150 kg pąków marihuany. Kierowca ciężarówki trafił do więzienia. Zarzuca mu się przestępstwo oddziałowujące na zdrowie publiczne.
Źródło: hortoinfo.es