Szczególnie w ostatnim czasie widzimy do czego nakłaniają wysokie ceny paliw. Dla branży transportowej, w której paliwo to podstawowy surowiec, obecna sytuacja również nie pozostaje bez wpływu. Kierowcy we Włoszech rozpoczęli strajki. Jak wygląda sytuacja i jakie konsekwencje odczują rolnicy?
Od jesieni 2021 roku organizacje transportowe omawiają z państwem jak zniwelować problem. Jednak jedno z sycylijskich stowarzyszeń nie wytrzymało negatywnych skutków rosnących cen i zorganizowało w środę protest. Głównymi kwestiami były wspomniane stawki za paliwo, koszty opon i energii, a także opłaty drogowe oraz brak kadry pracowniczej.
Nie ma co dyskutować – sami doskonale wiemy, że w obliczu takich cen nie da się żyć… Przewoźnicy zablokowali jedną z autostrad na południu Włoch. Domagają się pilnej i skutecznej pomocy ze strony państwa. Doskonale ich rozumiemy, jednak tamtejsze rynki hurtowe zaczynają odczuwać negatywne skutki tego przedsięwzięcia.
Regularne dostawy świeżych warzyw, jak i owoców, na rynki w tym okresie są bardzo istotne. Pod naporem restrykcji wywołanych pandemią większość konsumentów, hurtowników przestawiła się na bardziej skoncentrowane działania. Brak dostaw na rynki może wywołać dla nas, rolników wielkie straty.
Jedni powiedzą, że to okazja. Podaż będzie mniejsza, importowane produkty nie dotrą na rynki. Jednak czy oby na pewno? Pamiętajmy, że w obecnych czasach transport odgrywa bardzo istotną rolę w handlu. W rzeczywistości mogłoby się okazać, że nie będzie miał kto odebrać od nas towaru. Co wtedy…
Patrząc na aktualną sytuację w Polsce i na świecie, niewykluczone jest, że już niedługo podobne strajki mogą mieć miejsce w naszym kraju. Dla producentów byłby to niewątpliwie kolejny cios. Aż strach pomyśleć, co mielibyśmy zrobić bez skutecznie działającego sektora transportowego. I bez tego jest nam ciężko. Miejmy nadzieję, że sytuacja niebawem się ustabilizuje.
Źródło: trans.info