Kiedy w perspektywie mieliśmy dopłaty do nawozów, ceny rosły w zastraszającym tempie… Okazało się, że dopłat nie ma, a ceny zaczęły spadać. Przypadek?
Nieustanne zawirowania wśród nawozów – z jednej strony wysokie ceny, z drugiej zaś, kolejne z rzędu komplikacje z dopłatami. Wszystko dość silnie oddziałuje na wszelakie uprawy. Niemniej, Agrochem Puławy – dystrybutor Grupy Azoty, 15 marca opublikował nowy cennik nawozów. Część stawek spadła. Jednak czy wystarczająco?
Obniżki cen nawozów – niewątpliwie wyczekiwane przez wszystkich producentów. Co prawda, w przypadku nawozów azotowych stawki spadły, jednak jakie ma to znaczenie w obliczu poprzedzających, kilkukrotnie większych wzrostów… Słysząc doniesienia od rolników z poszczególnych województw, że w składach koszty zaczynają się obniżać, liczyliśmy, że nowa publikacja cenników pozwoli nam odetchnąć. Jednak czy mogło być tak pięknie?
Weźmy pod lupę saletrę amonową. Aktualny jej koszt to 3665 zł za tonę w hurcie. Poprzednia cena kształtowała się na poziomie 4435 zł. Różnica pomiędzy tymi stawkami to zaledwie 770 zł. Mogłoby się wydawać, że to spory krok w przód, niemniej, pamiętajmy jaki był próg wyjściowy… Ceny wciąż pozostają jedynie odległym marzeniem. Podobnie jak uczciwe wynagrodzenie dla producentów…
Warto nadmienić, że spadek cen dotyczy jedynie nawozów azotowych. W przypadku nawozów NPK obserwujemy z przykrością kolejne wzrosty kosztów surowca. Co więcej, rolnicy zwracają się do nas w sprawie braków w niektórych składach. Jak to wygląda u was? Surowiec jest dostępny od ręki czy trzeba czekać?
Poniżej przedstawiamy cenniki zarówno nawozów azotowych jak i wieloskładnikowych. Oba obowiązują od dnia 15 kwietnia, aż do odwołania lub wyczerpania zapasów.
Źródło: agrochem.com.pl