Prezes PKN Orlen po raz kolejny zapowiedział obniżki cen paliw na stacjach. Po ostatnich spadkach pojawiło się wiele głosów, które wytykały koncernowi nieadekwatne stawki w porównaniu z notowaniami ropy naftowej na giełdach. Czy dało to jakiś efekt? Ile teraz zapłacimy na stacjach?
Nie ma co ukrywać, że każdy jest już dość mocno zdenerwowany zaistniałą sytuacją. Czy to zwykli konsumenci czy właśnie rolnicy, dla których olej napędowy to jeden z podstawowych surowców w gospodarstwie. Od dłuższego czasu wspominamy, że ceny nie powinny wyglądać tak jak to widzimy na stacjach. Niestety, mówić sobie możemy a fakt, że trafia to w ścianę i nie robi na nikim wrażenia to już inna sprawa…
Ile więc wynoszą obniżki? Jak deklaruje sam Daniel Obajtek, spadki cen są wynikiem zmian rynkowych. Na stacjach Orlen za olej napędowy zapłacimy „aż” o 20 groszy mniej, co sprowadzi ceny do poziomu 7,35 zł. Natomiast w przypadku benzyny jest to 15 groszy w dół, co daje średni poziom stawek na stacjach w kwocie 6,64 zł. Jak dodaje, koncern działa aktywnie, by ceny paliw w Polsce nadal były najniższe w Europie.
Pierwsze obniżki w tym tygodniu dały nam cień nadziei, że ceny w najbliższych dniach zaczną znacząco spadać. Niestety, po raz kolejny wspomniane obniżki nie są adekwatne do poziomu cen ropy naftowej. Patrząc na słowa Prezesa PKN Orlen odnosimy wrażenie, że Pan Obajtek patrzy na notowania ropy sprzed kilku dni… Wtedy rzeczywiście moglibyśmy mówić, że jest to uzasadnione działanie. Aktualnie wydaje się to być tylko i wyłącznie mydleniem oczu.
Przypominamy raz jeszcze, cena hurtowa za olej napędowy jaką podaje PKN Orlen na dzień dzisiejszy (16 marca) to 6,35 zł. Notowania ropy naftowej już wczoraj (15 marca) spadły poniżej 100 dolarów za baryłkę i chwilami osiągały 94 dolary, aktualnie są na poziomie 97 dolarów. Kursy obcych walut również spadają a nasz złoty zaczyna się umacniać. Jak więc wyjaśnić ceny hurtowe, które podaje Orlen?
W adekwatnym okresie w przeszłości, gdy notowania ropy naftowej prezentowały się na podobnym poziomie, widzieliśmy ceny hurtowe rzędu około 5,50 zł w przypadku oleju napędowego. Wciąż jest to różnica niemal złotówki a prace polowe ruszyły pełną parą. Część rolników, która nie ma swoich zapasów, musi liczyć się z niesprawiedliwością w postaci wyższych cen.
Co więcej, ceny hurtowe to jedno a stawki, które widzimy na stacjach to drugie. Co prawda, obserwując placówki w większych miastach, rzeczywiście można zobaczyć obniżki, o których wspomina D. Obajtek. Jednak chyba każdy wie, jak to wygląda w mniejszych miejscowościach…
Ogromne marże, momentalne podwyżki w okresie największego kryzysu a teraz… Cisza i opóźnione spadki zarówno w cenach hurtowych jak i tych na stacjach. Kto wie, może jeszcze kilka dni i dostaniemy kolejną informację o obniżkach…