Nieraz zdarza się, że pracując nocą usłyszmy nieprzyjemne komentarze ze strony sąsiadów czy nawet zostaniemy obarczeni karą finansową. Niemniej, nie mamy się czego obawiać, gdyż jest to zgodne z prawem. Świadczy o tym stanowisko sądu w Lublinie, który stanowczo to podkreślił podczas jednej z ostatnich rozpraw, w której rolnik został obwiniony właśnie o takie „przewinienie”.
W dniu 29 kwietnia 2022 roku, Sąd Rejonowy Lublin-Wschód w Lublinie z siedzibą w Świdniku II Wydział Karny, wydał postanowienie w sprawie o sygnaturze akt II W 418/22 w którym umorzył postępowanie wobec rolnika z terenu województwa lubelskiego, który w porze nocnej (od północy do około pierwszej w nocy) kosił kombajnem zboże oraz kukurydzę. Rolnik został obwiniony o to, że swoim zachowaniem zakłócał spoczynek nocny (czyn z art. 51 § 1 Kodeksu wykroczeń – kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny).
Sąd Rejonowy Lublin-Wschód w Lublinie z siedzibą w Świdniku stanowczo stwierdził, że zachowanie rolnika polegające na wykonywaniu rutynowych prac polowych w porze nocnej nie zawiera znamion wykroczenia i jest zgodne z prawem.
W uzasadnieniu postanowienia, Sąd w sposób przekonujący i stanowczy podkreślił, że „praca rolnicza niezależnie od skutku, który niekiedy wywołuje, w postaci hałasu nie jest czynem społecznie szkodliwym, a tym samym zakłóceniem porządku publicznego lub wybrykiem. Jest efektem koniecznej działalności gospodarczej, notabene potrzebnej ogółowi społeczeństwa. Zachowanie rolnika nie jest w żaden sposób sprzeczne z obowiązującymi na wsi normami i nie wywołuje zgorszenia”.
Coraz częściej zdarza się, że rolnicy są karani za wykonywanie prac w nocy. Stanowisko lubelskiego Sądu jednoznacznie wskazuje, że rolnik pracując nocą nie narusza prawa. Takie zachowanie leży wręcz w interesie całego społeczeństwa, które korzysta z dobrodziejstw plonów wsi.
Źródło: LIR