Wczesne wejście na rynek z pierwszymi partiami rzodkiewki szklarniowej nie udało się ukraińskim producentom. Konflikt zbrojny uniemożliwia dostawy w inne regiony kraju. Całość trzeba sprzedać w miejscu, w którym były prowadzone uprawy. Jak to wpływa na ceny?
Zerwane łańcuchy dostaw to poważny problem. Stawia tamtejszych rolników w bardzo nieciekawym położeniu. Pierwsze partie rzodkiewki, która prezentuje wysoką jakość, sprzedawane są w cenie 1,5-2,25 zł za kilogram. Co więcej, producenci uważają, że ani niska cena ani wysoka jakość produktu wciąż nie umożliwią sprzedaży całego wyprodukowanego wolumenu, nawet początkowych partii warzywa.
Co jest tego powodem? Oczywiście trwający konflikt. Zniszczona wojną Ukraina nie jest w stanie funkcjonować. Brak działającego sektora transportu oraz agresja Rosjan skutecznie to wykluczają. Porównując aktualne ceny z rokiem poprzednim widzimy ogromną przepaść a warto zauważyć, że w 2021 pierwsze partie rzodkiewki były oferowane dopiero w drugiej połowie kwietnia.
Ile wtedy mogli otrzymać rolnicy? Stawki były dwukrotnie większe. Za kilogram warzywa ceny przedstawiały się w przedziale 3,75-4,5 zł. Co więcej, popyt na warzywa był bardzo wysoki, co z kolei umożliwiło sprzedaż wszystkich dostępnych ilości.
Niemniej, pojawiają się głosy, że sprzedaż wyprodukowanej ilości w jednym regionie nie byłaby możliwa, nawet gdyby aktualny konflikt nie miał miejsca. To pokazuje jak istotnym elementem w rolnictwie jest sektor transportu. Niestety, rolnictwo dość mocno odczuwa agresję Rosjan, zarówno w Polsce, w Ukrainie jak i w pozostałych krajach świata.
Źródło: east-fruit.com