Wysokie koszty wszelakich dóbr… Aspekt, który dość drastycznie wpłynął na sposób prowadzenia gospodarstw. Planowane inwestycje zostały odłożone w czasie, natomiast kluczowym zagadnieniem stała się opłacalność. Zjawisko widoczne jest na wielu płaszczyznach, także na rynku ciągników i przyczep…
Spadki widoczne od samego początku…
Jak przekazuje PIGMiUR, od samego początku roku widać było, że będzie to gorszy okres i należy nastawić się na spadki sprzedaży w porównaniu do roku 2021. Jeżeli chodzi o rejestracje ciągników to po pierwszym kwartale notowano o 5% mniej rejestracji niż w tym samym okresie 2021 roku. Po półroczu był to już spadek o ponad 13%. Rok 2022 skończył się natomiast z wynikiem ponad 17% gorszym niż rok poprzedni.
Trzeba jednak pamiętać, że rok 2021, pomimo pandemii, był dla branży stosunkowo dobry. Zarejestrowano w sumie ponad 14 tys. ciągników. Poprzednio porównywalny wynik notowany był w 2014 roku. Zatem poziom rejestracji, który wynosi 11 727 szt. i tak jest całkiem dobrym wynikiem. Spadki jednak są faktem, co widać również z kategorii przyczep rolniczych, gdzie ilość rejestracji na koniec roku była niższa o 6,5% niż w roku 2021.
Rynek nowych ciągników
W ciągu całego 2022 roku zarejestrowano 11 727 szt. nowych ciągników. Tak jak było do przewidzenia jest to gorszy wynik niż w roku 2021. Wówczas zarejestrowano ponad 14 tys. nowych ciągników. Spadek rejestracji w stosunku do poprzedniego roku to 2451 szt. i 17,3%. W samym grudniu zarejestrowano 1115 szt. nowych ciągników i był to czwarty wynik roku po marcu, lipcu i wrześniu.
Rynek nowych przyczep
W 2022 zarejestrowano 8096 szt. nowych przyczep rolniczych. To o 559 szt. mniej niż rok wcześniej, co oznacza spadek o 6,5%. W grudniu zarejestrowano 536 szt. nowych przyczep rolniczych i był to lepszy wynik niż przed miesiącem, ale gorszy niż w grudniu 2021 roku o 126 szt.
Co czeka nas w przyszłości?
Kryzys, który nas dotyka, coraz mocniej puka również do drzwi branży maszyn i urządzeń rolniczych. Słyszymy od przedsiębiorców o znacznie mniejszej ilości zamówień na maszyny na kolejne okresy. Przyszłość stoi pod dużym znakiem zapytania, co zresztą widać w badaniach, które były przeprowadzane przez naszą Izbę na przełomie października i listopada – przekazuje PIGMiUR.
Źródło: PIGMiUR