Aktualne ceny, ale również tempo ich wzrostu, jeśli chodzi o nawozy, niepokoi nasz wszystkich. Duża część producentów wyczekuje ich spadku na początku lutego, który ma być spowodowany wprowadzeniem zerowego VAT-u. Czy oby na pewno sytuacja poprawi się na tyle, by koszty produkcji znacząco się zmniejszyły?
Dnia 13 stycznia większością głosów Sejm przyjął ustawę, która wchodzi w życie z dniem 1 lutego. “Nawozy, środki ochrony roślin, ziemię ogrodniczą i inne środki wspomagające produkcję rolniczą (takie jak: środki poprawiające właściwości gleby, stymulatory wzrostu oraz niektóre podłoża do upraw) – co obniża VAT ze stawki 8% do stawki 0%.” Czy rolnicy będą świadkami spektakularnych spadków cen?
Według sceptyków i przedsiębiorców nie. Jak możemy dowiedzieć się od właścicieli sklepów 8% względem 200% czy nawet 300% wzrostu rocznego nie będzie odczuwalne. Jest to swoiste działanie organów rządzących mające na celu zatuszować realny problem, którym jest stała, proinflacyjna polityka monetarna. Warto także zauważyć, że jeśli ceny nie spadną o całą stawkę VAT, to w sierpniu, kiedy podatek ma być ponownie naliczany, rolnicy zderzą się z kolejnym wzrostem cen, a co za tym idzie, wzrostem kosztów produkcji.
Dociera też do nas wiele informacji o tym, że tuż przed planowaną obniżką VAT, ceny nawozów ponownie poszły w górę. Dzieje się więc to czego się obawialiśmy – rolnik raczej nie odczuje „spadków”, które upatrywane były wraz z nadejściem lutego…
Dodatkowo, organy państwowe nie są skore do udzielania informacji, nam rolnikom i przedsiębiorcom. Jest ich zwyczajnie zbyt mało, a przedsiębiorcy wciąż nie są do końca pewni jak powinni rozliczać produkty zakupione po obecnych stawkach VAT. Ponadto ich sprzedaż po 1 lutym beż możliwości odzyskania od państwa 8% podatku oznacza jedynie starte finansową.
Z pewnością możemy spodziewać się wielu problemów i zawiłości związanych ze zmianą podatku. Często dotyczy ona tylko wybranej grupy produktów, a nie wszystkich. Każdy z nas jest tylko człowiekiem i zdarzają się nam pomyłki. Pozostaje pytanie, co w takim przypadku zrobi Urząd Skarbowy? Ponadto przedsiębiorcom stale rosną koszty prowadzenia biznesu spowodowane wprowadzeniem “Polskiego Ładu”, widzimy to już choćby w księgowości. Ostatnie czego im trzeba, to kary spowodowane pomyłkami.
Warto zaznaczyć, że sytuacja nie jest do końca przejrzysta. Wiele mówi się o obniżkach cen, które mają pomóc rolnikom obniżyć koszty produkcji, jest to bardzo nagłaśniany temat. Jednak pozostaje jeszcze jedna kwestia, która kłóci się z ww. stwierdzeniem. Jest nią nowy podatek, który ma być doliczany do cen środków ochrony roślin. Pozostaje się nam domyślać jak organy państwowe połączyły te dwie rzeczy i stwierdziły, że to pomoże rolnikom obniżyć koszty…
Miejmy nadzieję, że wprowadzane zmiany nie okażą się, jak twierdzi wielu producentów i przedsiębiorców, tak problematyczne. Już teraz zmagamy się z kryzysem, dodatkowe koszty to ostatnia rzecz, której chcielibyśmy doświadczyć.
Co o tym myślicie? Według was to zmiany na lepsze?
