3 tygodnie temu została wprowadzona niższa stawka VAT na paliwo – 23% obniżono na 8%. Miała obowiązywać do końca lipca. Jak się okazuje, w unijnej dyrektywie nie ma zapisu, który by na to pozwalał. Czy więc już niedługo spotkamy się z wyższymi cenami na stacjach?
Jak podaje Tadeusz Kościński – były minister finansów, nowa dyrektywa pozwala na wprowadzenie obniżki VAT-u na żywność, jednak w dokumencie nie ma zapisu, który pozwalałby zrobić to samo w przypadku paliw. Nie pozostaje nam więc nic innego jak czekać na reakcję Komisji Europejskiej.
W przypadku, gdy Komisja Europejska stwierdzi, że jest to błąd ze strony naszego kraju, będziemy musieli przywrócić stawki VAT do normalnego poziomu. Byłby to kolejny cios, szczególnie dla rolnictwa jak i branży transportowej. Co prawda, możliwe jest, że do tego nie dojdzie i Komisja Europejska przemilczy temat. Jednak czy możemy na to liczyć?
Ceny na wielu stacjach w ostatnim czasie znacznie wzrosły. Przywrócenie wyższych stawek VAT sprawiłoby, że musielibyśmy liczyć się na ten moment z cenami ponad 6 zł za litr, co więcej, ceny te wciąż idą w górę. Warto przypomnieć, że przed wprowadzeniem obniżki za olej napędowy musieliśmy zapłacić około 5,90 zł za litr.
Minęło niewiele od wprowadzenia przepisów w życie, a i tak, z każdym dniem martwiliśmy się, że ceny jeszcze przed przywróceniem VAT-u znacznie wzrosną. Nie braliśmy jednak pod uwagę takiej możliwości. Niewykluczone, że w najbliższym okresie odwiedzając stację czeka nas przykra niespodzianka…
Źródło: businessinsider.com.pl