Wręcz niesłychane informacje płyną z zagranicy. Jak podaje brytyjski serwis DaliyMail, ceny warzyw ostatnio gwałtownie wzrosły, co spowodowane jest głównie rosnącymi cenami energii. Szef Tesco ujawnia, że trwa zwiększanie bezpieczeństwa sklepu z powodu obaw o kradzieże w czasie kryzysu związanego z kosztami życia… Spodziewalibyście się takiego obrotu spraw?
W wielkim skrócie, DailyMail przewiduje, że w przyszłym roku ceny warzyw mogą być dwukrotnie wyższe. Dla przykładu – obecnie ogórki kosztują około 60 pensów (3,30 zł), a w 2023 cena wzrośnie prawdopodobnie do 1 funta (5,50 zł). Winne są rosnące ceny energii. Według prezesa Tesco, Johna Allena, kryzys spowoduje więcej kradzieży w sklepach.
„Nie sympatyzuję z ludźmi, którzy kradną w sklepach, ale rozumiem zdesperowanych ludzi podejmujących desperackie kroki – czasami, gdy dosłownie nie mają już pieniędzy” – mówi szef Tesco. Z tego względu w sklepach sieci zwiększone zostaną środki ochrony.
Producenci ogórków mają coraz wyższe koszty – mowa o konieczności dogrzewania upraw, a później przechowywania w odpowiedniej temperaturze. Wzrost cen jest nieunikniony, a producenci z niepokojem patrzą w przyszłość, bo przecież nie wiadomo, jak dalej będzie rozwijała się sytuacja…
Co sądzicie o tej sytuacji? Rzeczywiście może dojść do takich incydentów, czy raczej to kolejna próba wywołania paniki na klientach sklepów? Warto jedynie przypomnieć o Brexicie – sami kilkukrotnie informowaliśmy o pustych półkach supermarketów…