Na początku lat dziewięćdziesiątych powierzchnia nieogrzewanych obiektów szklarniowych w Rosji wynosiła 3,9 tys. hektarów. Wraz z przejściem na relacje rynkowe w warunkach swobody kształtowania się cen rozpoczął się szybki wzrost kosztów surowców i energii. Ceny warzyw spod szkła nie miały szans na wzrost w tym samym tempie. W rezultacie do 2006 r. powierzchnia szklarni spadła do 1,8 tys. hektarów.
Od 2008 r. państwo zaczęło wspierać szklarnie dotacjami do częściowych zwrotów oprocentowania, a od 2015 r. rekompensować do 20% bezpośrednich kosztów ich budowy i modernizacji. W rezultacie w latach 2014-2016 uruchomiono 366 hektarów nowych szklarni. Według Stowarzyszenia „Tieplice Rossiji” do 2020 r. łączna powierzchnia obiektów szklarniowych wyniesie 3,2 tys. hektarów, w których zostanie wyprodukowanych nie mniej niż 1,5 mln ton warzyw. A dostępność produktów szklarniowych dla ludności kraju – wyniesie około 75%, z zalecanych normami dietetycznymi 14 kg na osobę/rocznie.
Spożycie warzyw szklarniowych w produkcji krajowej w poprzednich latach wynosiło 3-4 kg na osobę rocznie. W 2017 r. wzrosło ono do 6,3 kg, a do 2020 r. wzrośnie do 10 kg. Brakująca ilość warzyw będzie nadal importowana, ale udział importu zostanie znacznie zmniejszony. Dostawy już znacznie spadły: jeśli w latach 2013-2014 Rosja sprowadzała ponad 1 milion ton pomidorów i ogórków, to w 2016 r. sprowadzono ich już tylko 578 000 ton.
PG
za: mat. Stowarzyszenia „Tieplicy Rossiji”