Hucznie ogłoszone dopłaty do nawozów wymagały zgody Komisji Europejskiej. Janusz Wojciechowski informuje, że owa zgoda została wydana przez organ już ponad tydzień temu. Tymczasem, informacji o rozpoczęciu naboru wniosków brak. Czego jeszcze potrzebujemy, by zapowiedzi wreszcie zmieniły się w rzeczywistość?
Temat dopłat do nawozów skłania wielu producentów do dyskusji. Duża część z nich uważa, że jest to niewystarczająca pomoc w obliczu ciągłych wzrostów cen na rynku. Co więcej, zgoda Komisji Europejskiej została już wydana. Tymczasem, Ministerstwo Rolnictwa informuje, że wciąż na nią oczekuje. W czym więc leży problem?
Z jednej strony widzimy stanowisko Henryka Kowalczyka, który podczas spotkania w Białymstoku, które miało miejsce w ubiegłym tygodniu, przedstawił m.in. program dopłat do nawozów. Twierdzi, że zgody wciąż nie ma. „Z wielkim utęsknieniem czekamy na formalne pismo z Komisji Europejskiej zatwierdzające nasz program, co upoważni nas do jego formalnego uruchomienia” – powiedział.
Tymczasem – jak informuje Janusz Wojciechowski na swoim twitterze, pomoc dla rolników została zaakceptowana przez Komisję Europejską już dużo wcześniej. Na jedno gospodarstwo możliwe jest wsparcie rzędu 35 tys. euro, które może być przeznaczone właśnie na wspomniane dopłaty do nawozów, ale nie tylko. Tak więc, resort rolnictwa ma otwartą drogę do omawianych dopłat. Pozostaje się zastanawiać na co jeszcze czekamy…
Problem może stanowić rozbieżność w samych dopłatach, które zaproponował nasz rząd wobec tych, na które wydała zgodę KE. Według propozycji Mateusza Morawieckiego, środki mogłyby przysługiwać producentom rolnym, którym zagraża utrata płynności finansowej w związku z COVID–19. Chodzi o dopłaty do nawozów kupionych od 15.09.2021. Tymczasem, 23 marca KE przyjęła “Komunikat Komisji – Tymczasowe kryzysowe ramy środków pomocy państwa w celu wsparcia gospodarki po agresji Rosji wobec Ukrainy 2022/C 131 I/01” i to na jego podstawie mogłyby być wypłacane wspomniane środki – informuje Wojciechowski. Niemniej, jak podaje resort rolnictwa, obejmowałyby one okres od 24 lutego.
Dodatkowo została aktywowana rezerwa kryzysowa WPR, jednak może być ona przeznaczona na inne cele. Na dopłaty do nawozów może być użyta pomoc krajowa w wysokości do 35 tys. euro na jedno gospodarstwo. Co więcej, rezerwa kryzysowa może zostać zwiększona o 200% ze środków krajowych. Sposób i kryterium dystrybucji koperty finansowej zależy od państw członkowskich – dodaje Wojciechowski.
Tak więc, pozostaje zapytać jeszcze raz… Dalej będziemy czekać na zgodę KE czy skorzystamy ze środków, które już teraz mogą zostać wypłacone? Na ten moment, konkretnych informacji ze strony Ministerstwa, nie otrzymaliśmy.
Źródło: Twitter Janusz Wojciechowski, Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi / gov.pl