Jak podaje GUS inflacja konsumencka w Polsce w lutym wyniosła 18,4 procent, to najwyższy odczyt w Polsce od ponad 26 lat, wówczas wynosiła 18,5 procent.
Z drożyzną w Polsce mamy do czynienia na każdym kroku, coraz głębiej musimy sięgać do portfela. Jak podaje GUS w lutym 2023 r. ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły w porównaniu do lutego 2022 r o 18,4 procent (wskaźnik cen 118,4), a w stosunku do stycznia 2023 r. wzrosły o 1,2% (wskaźnik cen 101,2).
Z danych GUS wynika, że w lutym br. w ciągu roku najmocniej podrożały ceny w zakresie żywności – 24,0 proc. oraz transportu – o 23,7 proc. Ceny w zakresie użytkowania mieszkania lub domu i nośniki energii były o 22,7 proc. wyższe niż przed rokiem.
Opał podrożał o 53,6 proc. rok do roku. Ceny gazu wzrosły o 23,7 proc., a energii cieplnej – o 40,0 proc. Zdecydowanie więcej niż w analogicznym okresie rok wcześniej płacimy też za olej napędowy – o 40,9 proc. oraz benzynę – o 27,7 proc. Usługi transportowe są droższe o 21,8 proc.
Tymczasem owoce i warzywa podrożały w tym czasie o odpowiednio 17,9 i 22,3 proc.
GUS zaktualizował też dane za styczeń. Roczna inflacja wyniosła 16,6 proc. (wobec 17,2 proc. r/r sprzed zmiany koszyka inflacyjnego). Więcej wydaliśmy na żywność, użytkowanie mieszkania, kulturę, napoje alkoholowe i wyroby tytoniowe. Z kolei niższe ceny były w zakresie odzieży i obuwia.
Uważamy, że szczyt rocznych dynamik inflacji przypadł właśnie w lutym, a następnie rozpocznie się ich spadek. Ceny nadal będą rosły, ale w wolniejszym tempie. Wpływ na to będą miały zarówno efekty statystyczne, jak i widoczne również globalnie tendencje dezinflacyjne, przede wszystkim w segmencie dóbr oraz cen energii i paliw. Spadek inflacji w kolejnych miesiącach może być dynamiczny, jednak z pewnością dojście do celu inflacyjnego jeszcze potrwa. Wskazuje na to utrzymująca się wysoka inflacja bazowa – uważa Bartosz Wałecki, analityk Michael / Ström Dom Maklerski.
źródło: GUS, analiza.pl, TVN24 Biznes