Firmy Hazera Poland i Vilmorin oraz Azelis i Intermag zorganizowały 23 stycznia w Wieliczce Seminarium Marchwiowe poświęcone zagadnieniom produkcji marchwi w gospodarstwach konwencjonalnych i ekologicznych. Informowano m.in. o wyborze odmian, możliwościach zwalczania szkodników i nawożeniu marchwi. Szczególnie interesujące były prelekcje dotyczące ekologicznej uprawy marchwi w Anglii.


Jednym z prelegentów był Oliver Watts – menadżer ds. rozwoju rynku w spółce Produce World Group, który mówił o produkcji ekologicznej w Wielkiej Brytanii. Informował, że spółka, którą reprezentuje jest częścią rodzinnego gospodarstwa – Burgess Farms zlokalizowanego w Peterborough we wschodniej Anglii, które specjalizuje się w produkcji warzyw od 120 lat. Uprawiają przede wszystkim: ziemniaki, marchew, pasternak, cebulę, por i czosnek. Spółka podzielona jest na dwa oddziały: RB Organic – zajmuje się produkcją i pakowaniem warzyw i ziemniaków w jakości ekologicznej, natomiast Burgess Farm Produce – odpowiedzialne jest za uprawę i pakowanie warzyw i ziemniaków konwencjonalnych. Warzywa są myte, sortowane i pakowane w zakładach w Szkocji i we wschodniej Anglii. Zaopatrują w warzywa największe sieci supermarketów m.in. Tesco, Asda czy Lidl. Dostarczają warzywa do sieci supermarketów przez 12 miesięcy w roku. Świeżą marchew z własnych upraw mają od sierpnia do kwietnia, a przez 3 miesiące – od maja do lipca importują świeże korzenie marchwi od swoich partnerów z Włoch, Hiszpanii oraz Izraela. Przez cały rok dysponują cebulą, ziemniakami, pasternakiem i porem z własnych upraw. Szacują, że są w stanie zaopatrzyć w warzywa ok. 80% rynku. Jeśli chodzi o udział marchwi ekologicznej w Wielkiej Brytanii to stanowi ona ok. 10%, W przypadku ziemniaków obecnie ekologiczne to zaledwie 1% rynku, ale obserwują, że z roku na rok to zainteresowanie zwiększa się. Jeśli chodzi o ceny uzyskiwane w Wielkiej Brytanii za warzywa ekologiczne to na świeżym rynku jest ona o 50% wyższa w porównaniu z ceną warzyw konwencjonalnych. Natomiast w przetwórstwie za warzywa ekologiczne można uzyskać cenę wyższą o ok. 30%. Niestety w produkcji ekologicznej koszty produkcji są wyższe.
Drugim z prelegentów panelu poświęconego ekologicznej produkcji był Joe Rolfe – menadżer produkcji ekologicznej w gospodarstwie, które zajmuje się w 100% ekologią – RBOrganic Farm. Zlokalizowane jest w Norfolk we wschodniej Anglii i obejmuje 2000 ha. Rocznie produkują ok. 6 tys. ton marchwi, 2,5 tys. ton ziemniaków, 1000 ton cebuli i pora. Prawie cała produkcja (99%) to dostawy do supermarketów. Jednym z podstawowych trudności w ekologicznych uprawach warzyw jest walka z chwastami. Na angielskiej farmie, do zwalczania chwastów wykorzystywane są tzw. samoloty – takie, jak do zbierania ogórków. Ręczne pielenie na tej farmie wymaga zaangażowania 100–120 pracowników, przez 10 tygodni w sezonie. Joe Rolfe podkreślał, że bardzo ważny jest dla nich płodozmian. W uprawie marchwi trzymają się zasady, aż 7-letniej przerwy na danym polu. Prelegent zwrócił uwagę, że w produkcji konwencjonalnej w Anglii producenci mocno koncentrują się na osiąganiu wysokich plonów. W przypadku marchwi są oni w stanie zebrać nawet 150 t/ha, ale spora część tego plonu nie osiąga jakości handlowej. W ekologii plony są niższe, ale też zagospodarowanie tych plonów jest lepsze. Zbiory marchwi trwają od końca lipca aż do końca kwietnia. Korzenie marchwi po zbiorze są od razu sortowane, myte i pakowane. Sortowanie odbywa się za pomocą sortowników optycznych. Kontrolowana jest nie tylko długość, ale też średnica korzeni oraz ewentualne uszkodzenia. Prelegent podkreślił, że wymagania jakościowe niezależnie czy jest to produkcja konwencjonalna czy ekologiczna są równie wysokie.


Tekst i zdjęcia: Adam Paradowski
Więcej szczegółów na temat produkcji w obu zaprezentowanych farmach – na łamach „Warzyw”.