Podczas webinarium pt. “Ile pieniędzy dostaną rolnicy w ramach Ekoschematów?”, które odbyło się pod koniec października mieliśmy okazję wysłuchać dr Mirosława Korzeniowskiego ze Stowarzyszenia Agroekoton, który tłumaczył jak w przyszłej WPR na lata 2023-2027 będą funkcjonowały ekoschematy.
Mówiąc o ekoschematach, należy zwrócić uwagę czym w ogóle są wspomniane ekoschematy i na co mogą liczyć rolnicy?
Nowe narzędzie w ramach WPR, czyli wspomniane w tytule Ekoschematy trzeba powiązać z Europejskim Zielonym Ładem tzw. Green Deal, który rozpala emocje w całej Unii Europejskiej od co najmniej dwóch lat, a zwłaszcza w ostatnich miesiącach, gdy patrzymy chociażby na rachunki za energię. Niestety jest to, trzeba uczciwie przyznać, w dużej mierze efekt strategii Green Deal, a nie tylko wojny na Wschodzie – informuje Mirosław Korzeniowski, Stowarzyszenie Agroekoton.
W tym miejscu warto zapamiętać kilka haseł, Green Deal to zbiór inicjatyw politycznych, ale to też pewna polityczna koncepcja obecnych władz Unii, czyli Komisji Europejskiej, która chciałaby, żeby do 2050 roku Europa stała się neutralna dla klimatu. Wielkie, ambitne plany polityczne, ale jest to wola polityczna, która jest odpowiedzią na nasilenie procesów degradacji środowiska. Tutaj brzmi to bardzo szlachetnie, ale warto wspomnieć, że ktoś to musi wprowadzić w życie, które wraz z Europejskim Zielonym Ładem spadną niestety na barki europejskich, w tym oczywiście polskich rolników.
Wielu rolników obawia się zatem, czy to nie nie będzie wiązało się ze wzrostem kosztów i finalnie spadkiem produkcji, wzrost importu z poza EU 27 oraz pogorszenie się wizerunku polskiego rolnictwa w mediach. Wiele instytucji międzynarodowych, ale również renomowane polskie instytucje i uczelnie w wielu badaniach potwierdzają że Green Deal na pewno spowoduje, że część produkcji w Unii Europejskiej będzie się zmniejszała.
Istnieje też duże ryzyko, że import spoza terenu Unii Europejskiej będzie wzrastał, ponieważ UE podpisuje równoległe wielkie umowy o wolnym handlu chociażby z krajami Ameryki Południowej, które są wielkimi producentami żywności i mogą być konkurencyjne m.in. z tego powodu, że nie mają tylu wymogów prośrodowiskowych jak europejscy rolnicy.
Pomimo wielu obaw rolników Wspólna Polityka Rolna na lata 2023-2027 może okazać się jednak korzystna, o czym napiszemy w kolejnych artykułach.
