Po raz pierwszy mogliśmy zobaczyć na sejmowej Komisji Rolnictwa, premiera Morawieckiego. Czy jego obecność jest wynikiem rolniczych protestów? Jakich zmian mogą wyczekiwać rolnicy?
Dominującym tematem posiedzenia były dopłaty do nawozów. Nie da się ukryć, że koszty produkcji to jeden z największych problemów, z którymi muszą liczyć się wszyscy producenci warzyw. Wspominaliśmy ostatnio, że do KE został złożony wniosek o dopłaty do nawozów dla rolników. Na tą chwilę zgoda nie została wydana.
Apeluję do Komisji Europejskiej, aby jak najszybciej udzieliła zgody na dopłaty do nawozów. To jest problem numer jeden, który jest bardzo poważny, a my zrobimy wszystko, żeby złagodzić jego skutki – mówi Mateusz Morawiecki.
Czemu nie możemy uzyskać tych dopłat bez zgody KE? Jak wyjaśnia premier, chce uniknąć przykrej dla rolników sytuacji, w której KE zapuka do ich drzwi i każe zwrócić otrzymane fundusze.
Co jednak zrobimy gdy Komisja Europejska zapuka do drzwi rolnika i powie oddawajcie te pieniądze jako nieuprawniona pomoc publiczną. Chcemy, aby rolnicy tego uniknęli.
Kolejnym tematem, który poruszył premier są nadzwyczaj potrzebne ubezpieczenia rolnicze. Nie raz mierzymy się z kaprysami pogody, czy nawet tak jak ostatnio miało to miejsce – z kataklizmami. Konieczność pokrycia strat to duże wyzwanie, szczególnie w obliczu nieustannie rosnących cen. Czy możemy więc spodziewać się pomocy na tej płaszczyźnie? Jak zapewnia premier – tak. Zapowiedział wprowadzenie nowego systemu ubezpieczeń dla rolników.
Klęski żywiołowe utrudniają przewidywalność planowania inwestycyjnego, utrudniają gospodarowanie na wsi, aby temu zapobiegać, wdrażamy nowy system ubezpieczeniowy – wyjaśnił.
Pozostaje pytanie, czemu zawdzięczamy obecność premiera M. Morawieckiego i ministra H. Kowalczyka? Jeszcze wczoraj, gdy protestujący rolnicy chcieli porozmawiać o poprawie warunków, ww. odmówili spotkania tłumacząc, że miejsce rozmów jest w sejmie a nie na ulicy. Utrata poparcia na wsi z pewnością byłaby dla nich niekorzystna… Czy więc możemy spodziewać się działań łagodzących obecną sytuację?
Miejmy nadzieję, że zapewnienia, które usłyszeliśmy przerodzą się w rzeczywistość i nie są chwilowym mydleniem oczu rolnikom. Co Wy o tym myślicie? Możemy spodziewać się poprawy warunków na wsi?
Źródło: https://businessinsider.com.pl/
