Wypłata dopłaty bezpośrednich i obszarowych za 2023 rok miała zakończyć się w czerwcu 2024 roku. Pieniądze wciąż nie trafiły jednak na kontra wszystkich producentów. Gdzie podziały się dopłaty dla rolników za 2023 rok?
Ile pieniędzy trafiło do rolników do 3 lipca 2024 roku?
– Do 3 lipca 2024 r. dopłaty bezpośrednie za 2023 r. trafiły na konta ponad 1,225 mln rolników. Dotychczas w ramach płatności końcowych dopłat bezpośrednich i obszarowych za 2023 rok przekazała 10,47 mld zł. W tej kwocie jest też 7,3 mld zł wypłacone ubiegającym się o dofinansowanie do ekoschematów powierzchniowych lub dobrostanu zwierząt. Łącznie z zaliczkami z tytułu dopłat bezpośrednich i obszarowych za 2023 rok do rolników trafiło 19,67 mld zł – poinformowała wczoraj ARiMR.
Czemu nie wszyscy rolnicy dostali pieniądze?
Wypłata dopłat dla rolników miała zakończyć się w czerwcu 2024 roku. Tak się jednak nie stało, a niektórzy producenci wciąż czekają na pieniądze. Mimo to prezes ARiMR pod koniec czerwca mówił o wielkim sukcesie. W tym samym tonie wypowiadał się minister Czesław Siekierski, wskazując na duże zaniedbania i niefunkcjonujący dobrze system informatyczny.
– Mamy sukces na miarę Europy. Docierają do nas sygnały, że inne agencje płatnicze mają problemy, aby wypłacić środki do końca czerwca, a myśmy wydali, i w płatnościach bezpośrednich, i w płatnościach obszarowych, powyżej 99 proc. decyzji – mówił szef ARiMR. Poinformował wówczas, że w odniesieniu do płatności bezpośrednich wypłaconych zostało blisko 96 proc. środków, a w ramach płatności obszarowych – 98 proc. środków.
– Obejmując stanowisko, zastałem wiele problemów, zwłaszcza w zakresie funkcjonowania systemu informatycznego, a dochodziły w tym czasie nowe wnioski o dopłaty do kukurydzy, pomocy suszowej, dopłaty do zbóż, ale wszystkie działania realizowaliśmy na bieżąco – podkreślił prezes ARiMR Wojciech Legawiec w dniu 28 czerwca 2024 roku.
Co na to rolnicy?
Producenci rolni od wielu miesięcy oczekiwali na środki z ARiMR, które pomogłyby im w realizacji bieżących zobowiązań. Liczyli, że wypłata zakończy się w założonym wcześniej terminie, a więc do końca czerwca. Niemniej, tak jak wspominaliśmy, tak się nie stało. Zarazem, wielu producentów prześmiewczo komentuje, że znana zasada – 1% za każdy dzień opóźnienia – powinna funkcjonować w dwie strony. Rolnicy są bowiem skrupulatnie rozliczani przy składaniu wniosków, a zwłoka kosztuje.
Źródło: ARiMR/MRiRW