Pomimo, że zima była dość łaskawa, to jednak przedwiośnie nie sprzyjało wczesnym nasadzeniom ziemniaka pod osłonami. Termin pierwszych zbiorów może być opóźniony o kilka tygodni.
W ubiegłym roku w podkrakowskim zagłębiu warzywniczym pierwsze nasadzenia sadzeniaków odbywały się już końcem lutego. Z kolei w obecnym sezonie obserwujemy przesunięcie terminu o dwa, trzy tygodnie. Podobnie sytuacja przedstawia się w innych regionach Polski. Zdaniem rolnika spod Sieradza: Pierwsze sadzenie ziemniaków w naszym gospodarstwie odbyły się w ostatnim tygodniu marca. Wcześniej warunki atmosferyczne nie pozwalały na wyjazd w pole. Ci, którym udało się posadzić ziemniaki miesiąc temu, do tej pory nie widać wschodów roślin. Jeżeli aura nie będzie sprzyjać, to młodych, krajowych ziemniaków nie będzie w połowie maja. Wczesnych ziemniaków będzie można spodziewać się w końcówce maja lub na początku czerwca – informuje producent wczesnych ziemniaków z regionu Sieradza.
Wysokie koszty produkcji zniechęcają producentów do uprawy wczesnych ziemniaków. Dodatkowo niestabilna cena w tym okresie także nie zachęca do ich uprawy. Niemniej mniejsza podaż może wpłynąć na wyższe ceny. Jak przewidują eksperci, tegoroczne młode ziemniaki mogą zapłacić i osiągnąć poziom 10-12 zł za kilogram.