reklama
reklama
yara ogólna nawożenie warzywa
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
yara ogólna nawożenie warzywa
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
Strona głównaAktualnościRosyjski prezent dla Polski: 16 ton zgniłej marchwi. Kiedy skończy się ten...

Rosyjski prezent dla Polski: 16 ton zgniłej marchwi. Kiedy skończy się ten jednokierunkowy absurd?

Każdy transport powinien spełniać określone normy. Na granicy pojawiają się jednak przesyłki, które budzą nie tylko zdziwienie, ale i głębokie kontrowersje, szczególnie w obecnej sytuacji. Taki właśnie przypadek miał miejsce wczoraj (03.06.2025), gdy do Polski usiłowano wprowadzić partię zepsutej i zapleśniałej marchwi z Rosji.

Zatrzymano 16 ton marchwi

Inspekcja Jakości Artykułów Rolno-Spożywczych w Białymstoku podjęła zdecydowane działania, uniemożliwiając wprowadzenie na polski rynek znaczącej partii warzyw. Mowa o 16 tonach marchwi, która przyjechała z Rosji. Decyzja o blokadzie była przede wszystkim podyktowana stanem transportowanych warzyw. Inspekcja stwierdziła w przesyłce objawy zepsucia i zapleśnienia.

reklama
Baner PORW 2025

Kontrole na granicy to standardowa procedura mająca na celu ochronę polskiego rynku i konsumentów przed produktami niskiej jakości, które nie spełniają wymogów sanitarnych i handlowych. Jednakże w przypadku importu z Rosji takie zdarzenia nabierają dodatkowego znaczenia.

Dlaczego marchew z Rosji budzi kontrowersje?

Warto podkreślić, że import towarów z Rosji, zwłaszcza w obecnej sytuacji politycznej, wywołuje w Polsce mieszane, często negatywne uczucia. Szczególnie polscy rolnicy patrzą na tę wymianę handlową z dużą dozą niepokoju i niezadowolenia. Ich frustracja wynika w dużej mierze z braku wzajemności w handlu. Warto przy tym przypomnieć, że w 2014 roku Rosja wprowadziła embargo, które w praktyce uniemożliwiło polskim producentom eksport ich produktów rolnych na rynek rosyjski.

Jednokierunkowy handel i problem z jakością. Gorzka ironia

Obecnie handel odbywa się de facto tylko w jedną stronę – Rosja eksportuje swoje warzywa do Polski, podczas gdy polskie produkty nie mają szansy trafić na rosyjskie półki. W tym kontekście, fakt zatrzymania transportu 16 ton zgniłej i zapleśniałej marchwi z Rosji wydaje się być gorzką ironią.

Polscy rolnicy, zmagający się często z wysokimi kosztami, nadwyżkami produkcji i niskimi cenami, muszą patrzeć, jak na ich rynek trafiają warzywa z kraju, który sam zamknął dla nich swoje granice. Co więcej, jak pokazuje przypadek z Białegostoku, importowane towary nie zawsze charakteryzują się adekwatną jakością. Warto przy tym się zastanowić, ile towaru wjechało do Polski niepostrzeżenie.

Czy polscy rolnicy zasługują na lepsze?

Transport zepsutej i zapleśniałej marchwi z Rosji uwydatnia paradoks sytuacji, w której pozwalamy na import z kraju stosującego wobec nas bariery handlowe, a przy tym musimy mierzyć się z towarami o kwestionowalnej jakości. Polscy rolnicy z pewnością zasługują na uczciwe traktowanie, a wskazanego przypadku nie można do tego zaliczyć. Tyczy się to nie tylko marchwi, ale też innych warzyw, a w szczególności ogórków. Pojawia się też problem fałszowania kraju pochodzenia.

reklama
warzywa egzemplarz darmowy bezpłatnie

1 KOMENTARZ

  1. To jakim cudem to jechało do Polski. Gdzie nasz rząd powinno być embargo na towary z Rosji skoro Polska nie może tam eksportować swoich towarow

ZOSTAW KOMENTARZ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu.
Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.
Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!

Polityka Prywatności

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI
Najpopularniejsze artykuły
Polecamy
INNE ARTYKUŁY AUTORA
ARTYKUŁY POWIĄZANE (TAG)

NEWSLETTER

Warzywniczy newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu WARZYWA.pl

[newsletter_signup_form id=1]