W dniach od 3 do 16 lutego 2025 roku będą trwały ferie zimowe, m. in. w województwie mazowieckim. Z tego powodu, podobnie jak w okresie wakacyjnym, popyt na rynku hurtowym w podwarszawskich Broniszach może być ograniczony. Szczególnie, jeśli weźmiemy pod uwagę moment sezonu, w którym się znajdujemy. Zmniejszone zainteresowanie wpłynie na obniżki cen. Pierwsze zmiany zauważalne są już dziś.
Ferie zimowe 2025 na Broniszach
Ferie zimowe to trudny okres dla producentów, którzy sprzedają towar na rynku hurtowym w podwarszawskich Broniszach. Konsumenci nierzadko decydują się na wypoczynek w odległych kurortach. Zarazem, zapotrzebowanie na warzywa pozostaje zdecydowanie niższe. Właściciele warzywniaków czy małych sklepików są zauważalnie bardziej ostrożni i dokonują zakupów tylko na bieżące potrzeby. Niższy popyt ma odzwierciedlenie w cenach.
Jak aktualnie przedstawia się sytuacja na Broniszach? Producenci już dziś notują niższe zainteresowanie towarem, przez co napotykają trudności w uzyskaniu wyższych stawek. Mieszkańcy Warszawy, do których często trafia towar od krajowych producentów, oferujących go na rynku w podwarszawskich Broniszach, wyjeżdżają w inne regiony kraju, a często także poza granice Polski. Obroty na rynku stały się zauważalnie niższe.
Ceny warzyw na Broniszach
Aktualnie ceny podstawowego asortymentu (ziemniaki, cebula, kapusta i marchew) na rynku hurtowym w podwarszawskich Broniszach pozostają na stabilnym poziomie. Tak jak jednak wspominaliśmy, handel jest utrudniony, a obroty okazują się niższe. Producenci nie są pewni czy w kolejnych dniach stawki nie ulegną zmniejszeniu. Trend spadkowy widoczny jest już w przypadku importowanych warzyw, m. in. sprowadzanej do Polski papryki.
Obniżki cen są bardzo niekorzystne. Co mówią rolnicy?
Zauważalny spadek zainteresowanie i widmo obniżek cen to niezwykle wymagające dla producentów zjawisko. Szczególnie, jeśli weźmiemy pod uwagę wysokie koszty produkcji i magazynowania plonu w okresie zimowym. Warto ponadto przypomnieć, że w ubiegłym sezonie uprawa wiązała się z wieloma wyzwaniami, które odbijały się na jakości i wielkości zbiorów, a w efekcie na wynagrodzeniu, które za swoją pracę mogli uzyskać producenci.
Warunki pogodowe, żerowanie szkodników i wysoka presja patogenów, na którą wielu rolników nie zdążyło zareagować na czas przez przyspieszenie wegetacji to kolejne czynniki, przez które dodatkowe obniżki cen mogą być bardzo niekorzystne. Sytuacja, jak co roku, martwi producentów. Oczywistym jest fakt, że każdy rolnik, ponosząc wysokie koszty przechowywania towaru, liczył na nieco wyższe stawki. Najprawdopodobniej zainteresowanie na rynku w Broniszach wzrośnie jednak dopiero po zakończeniu tegorocznych ferii.