Wtorek 25 stycznia był kolejnym dniem spotkań ekspertów Agro Akademii BASF z producentami warzyw. Tym razem na spotkanie zorganizowane w Perzycach k. Krotoszyna (woj. wielkopolskie) zaproszono plantatorów dostarczających pomidory do zakładów przetwórczych w Pudliszkach i Kotlinie zrzeszonych w ZPOIW „Pomwitrus”, ZPOIW „Wielkopolanie” oraz SGP „Krobia”.
Podczas pierwszego wystąpienia Akademii dr Tomasz Spiżewski z Katedry Warzywnictwa Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu omówił czynniki, od których zależy uzyskanie wysokiej jakości surowca przetwórczego w produkcji pomidorów. Prelegent podkreślał, że podstawowym parametrem, od którego zależy cena owoców dostarczanych do zakładów przetwórczych jest zawartość w nich ekstraktu, tj. cukrów, kwasów organicznych i barwników oznaczana w skali Brix’a. Przetwórnie płacą za „brix” ponieważ im wyższa jest zawartość ekstraktu w pomidorach, tym mniej świeżych owoców oraz wody zużywa się do wyprodukowania koncentratu (tabela 1).
Tab 1. Do wyprodukowania 1 tony 30% koncentratu pomidorowego potrzeba:
Brix | Świeże owoce (t) | Woda (t) |
4,0 | 7,5 | 6,5 |
4,5 | 6,7 | 5,7 |
5,0 | 6,0 | 5,0 |
5,5 | 5,5 | 4,5 |
6,0 | 5,0 | 4,0 |
Na zawartość ekstraktu w pomidorach wpływa cały szereg czynników, m.in. zagęszczenie i rozstawa roślin na polu, nawożenie, nawadnianie, odmiana jak również dojrzałość owoców podczas zbioru. Najwięcej uwagi dr T. Spiżewski poświęcił zagadnieniu nawadniania pomidorów, które z racji dużego deficytu opadów w Wielkopolsce ma dla lokalnych plantatorów szczególne znaczenie. – Najlepszym źródłem wody do nawadniania są wody powierzchniowe płynące. Aby nawodnić dawką 200 mm w ciągu sezonu wszystkie uprawy w Polsce wystarczy zatrzymać 6 l z każdego 1000 l wód powierzchniowych znajdujących się w naszym kraju, jednak na drodze do ich wykorzystania stoi szereg przeszkód organizacyjnych i prawnych – przekonywał prelegent. Według wyników badań prezentowanych przez dr Tomasza Spiżewskiego zawartość ekstraktu w owocach pomidora jest największa w przypadku plantacji nienawadnianych, jednak wielkość plonu tych owoców jest dużo niższa niż z plantacji deszczowanych oraz nawadnianych kroplowo. W przeprowadzonych badaniach najwyższy plon Brix podawany w tonach ekstraktu z ha uzyskano na plantacjach deszczowanych (tabela 2).
Tab. 2. Plonowanie odmiany Polfast F1 w zależności od sposobu nawadniania
Nawadnianie | Plon owoców (t/ha) | Brix (%) | Plon Brix (t/ha) |
Bez nawadniania | 69 | 5,87 | 4,05 |
Deszczowanie | 119 | 5,51 | 6,56 |
Nawadnianie kroplowe | 101 | 5,19 | 5,24 |
W kolejnym wystąpieniu pomidorowej Agro Akademii Marcin Chojecki przypomniał plantatorom o odpowiednim zmianowaniu i przygotowaniu stanowiska (właściwy dobór herbicydów w uprawach poprzedzających) pod tę produkcję. Zaprezentował również możliwości zwalczania chorób w uprawie pomidora produktami firmy BASF.
Jako „specjalistów” do walki z zarazą ziemniaka na pomidorze oraz alternariozą M. Chojecki wskazał fungicydy: Acrobat MZ 69 WG (dimetomorf i mankozeb), Cabrio Duo 112 EC (dimetomorf i piraklostrobina ) i Polyram 70 WG (metiram). Rekomendował również Orvego 525 SC (initium i dimetomorf), które jest zarejestrowane wyłącznie do stosowania zapobiegawczego i interwencyjnego w zwalczaniu zarazy ziemniaka. Jako ważny element programu ochrony pomidora specjalista BASF wskazał preparat Signum 33 WG, który zwalcza alternariozę oraz wpływa na zwiększenie trwałości pozbiorczej pomidorów, poprawia ich plonowanie i wartość handlową (wyższy Brix).
W bloku prezentacji odmianowych Małgorzata Zadura przybliżyła ofertę pomidorową firmy Hazera zwracając szczególną uwagę na mieszańce przeznaczone do zbioru kombajnowego, m.in. Rover F1 (ISI 31060 F1) i Edimar F1. Pierwszy z nich dobrze sprawdza się w różnych warunkach glebowych. Jego owoce łatwo oddzielają się od szypułki i są przydatne również do zbioru ręcznego. Z kolei bardzo wczesny Edimar F1 o 80-gramowych owocach to propozycja typowo kombajnowa. Rośliny są kompaktowe i mało podatne na choroby, ponadto cechują się obfitym wiązaniem owoców.
Z odmian firmy HM. Clause reprezentujący hodowcę Maciej Rakocy wyróżnił Pegaso F1 – nową propozycję pomidora kombajnowego o twardych, owalnych owocach, które w razie potrzeby można zbierać również ręcznie. Wspomniał ponadto o nowej odmianie Rediana F1, której dostępność w tym sezonie będzie jeszcze ograniczona. Tworzy ona duże, kuliste owoce przeznaczone do ręcznego zbioru. – Oprócz wielkości plonu na uwagę zasługuje także dobre odrywanie się owoców od szypułki i w efekcie duża szybkość zbioru Rediany F1 – informował M. Rakocy.
W dalszej części spotkania Daniel Babij zaprezentował warunki produkcji oraz ofertę rozsad warzyw polowych Grupy Mularski, m.in. pomidora dostarczanego plantatorom w tacach po 150 komórek oraz w kostce torfowej 4 x 4 cm. Przedstawiciel firmy podkreślał, że tym, co wyróżnia rozsadę Grupy Mularski jest dobre przygotowanie roślin do wysadzenia w pole, uzyskiwane w nowoczesnym hartowniku.
Podczas spotkania poruszana była również tematyka nawożenia pomidorów, którą przybliżył Włodzimierz Prus z firmy ADOB oraz instalacji do nawaniania upraw zaprezentowana przez Krzysztofa Łuszczyka z firmy Łukomet.
Tekst i zdjęcia: Aleksandra Czerwińska – Nowak