Trwają kontrole nowalijek w polskich gospodarstwach. Tym razem inspektorzy obrali sobie na celownik krajową sałatę. Na czym polegają kontrole? Co jest sprawdzane w warzywach z polskich gospodarstw?
Kontrole rok w rok
Państwowa Inspekcja Ochrony Roślin i Nasiennictwa, jak czytamy w oficjalnym komunikacie, każdego roku w ramach urzędowych kontroli prowadzi nadzór nad prawidłowym stosowaniem środków ochrony roślin przez producentów rolnych, w tym pobieranie prób płodów rolnych na obecność pozostałości środków ochrony roślin.
Kontrole nowalijek. Na celowniku sałata
W obecnym sezonie wegetacyjnym Inspektorzy WIORiN Kielce Oddział w Sandomierzu pobrali próbę sałaty z tunelu foliowego w celu oznaczenia poziomu obecności pozostałości stosowanych środków ochrony roślin. Próby pobrano zgodnie z rozporządzeniem Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 3 września 2020 r. w sprawie pobierania próbek roślin, produktów roślinnych lub przedmiotów do badań na obecność pozostałości środków ochrony roślin . Pobrana próba została zaplombowana i zaetykietowana w obecności właściciela uprawy, następnie wraz z protokołem pobrania próby umieszczona w opakowaniu i wysłana do badań na pozostałości środków ochrony roślin do odpowiedniego laboratorium.
– Dzięki pobieraniu prób do badań na pozostałości środków ochrony roślin przez Inspektorów możliwe jest sprawdzenie czy środki ochrony roślin są prawidłowo stosowane, tzn. zgodnie z przeznaczeniem, zgodnie z etykietą stosowanych środków ochrony roślin oraz w taki sposób, aby nie stwarzać zagrożenia dla zdrowia ludzi, zwierząt oraz dla środowiska, w tym przeciwdziałać zniesieniu środków ochrony roślin na obszary i obiekty niebędące celem zabiegu – poinformowała PIORiN w ostatnich dniach kwietnia 2024 roku.
Źródło: PIORiN