Nietypowy proces toczy się przed sądem w Hamm (Niemcy, Nadrenia Północna-Westfalia). Rolnik z miejscowości Lichtenau, prowadzący ekologiczną uprawę warzyw, oskarża swoich sąsiadów o zanieczyszczenie pestycydami jego upraw i żąda wysokiego odszkodowania.
Rolnik uprawia na sposób ekologiczny selery. Stwierdzono w nich substancję czynną Pendimethalin, przez co nie mógł on sprzedać selerów jako produktów bio.
Mężczyzna uważa, że zanieczyszczenie jego warzyw tą substancją czynną jest spowodowane używaniem pestycydów przez sąsiadów. Żąda od trzech z nich odszkodowania w wysokości dziesiątków tysięcy euro.
Podczas rozprawy sędziowie uznali, że nie jest możliwe jednoznaczne ustalenie, czy trzej sąsiedzi byli faktycznie za to odpowiedzialni. Teoretycznie składnik aktywny mógł również dotrzeć do pola przez wiatr z pól dalej położonych. Rozprawę odroczono, sąd ma zdecydować, czy powołać kolejnego biegłego. Możliwe, że zaproponuje stronom ugodę.
mp
Źródło: sueddeutsche.de