Przymrozki, gradobicia, susza, wysokie temperatury i nawałnice – rolnicy musieli mierzyć się z wieloma wyzwaniami w tym sezonie. Jak to przełoży się na zbiory warzyw gruntowych? Ile ton zbiorą krajowi rolnicy?
Warunki pogodowe w 2024 roku
Warunki wegetacji w 2024 roku, według Głównego Urzędu Statystycznego, pozostawały na ogół niesprzyjające dla upraw warzyw gruntowych. Problemy w gospodarstwach napotkano już w pierwszych miesiącach roku. – Nadmierna wilgotność gleby w marcu skutkowała opóźnieniem prac polowych, zwłaszcza w północno-wschodniej i południowo-wschodniej części Polski – czytamy w raporcie GUS. Jak przebiegał aktualny sezon?
– Wschody warzyw zasianych pod koniec marca i na początku kwietnia były wyrównane, jednak niedobór opadów deszczu w wielu rejonach kraju, notowany w drugiej połowie kwietnia, wpłynął na spowolnienie wzrostu i rozwoju roślin. Przymrozki występujące pod koniec kwietnia i na początku maja, doprowadziły do powstania strat mrozowych, przede wszystkim na plantacjach nieokrywanych – opisuje sytuację GUS.
Przymrozki okazały się jednak tylko początkiem problemów. Producenci, którzy zdecydowali się na siew w późnym terminie, zmagali się z niedoborem wody, co wpłynęło na niewyrównane wschody warzyw. Pogorszyła się również kondycja roślin, które zostały wysiane wcześniej. – W drugiej połowie maja istotny wpływ na osłabienie kondycji warzyw miał deficyt opadów deszczu, a także lokalnie występujące gradobicia – czytamy.
Sytuacja pogorszyła się w czerwcu, a niedobór wody stawał się coraz większym problemem. – Na skutek wysokich temperatur powietrza w czerwcu nastąpiło dalsze przesuszenie gleby, które utrudniało wzrost roślin, przede wszystkim wysadzonych do gruntu z rozsady – poinformował GUS. Zmian dopatrywać się można dopiero w lipcu. – Uwilgotnienie wierzchniej warstwy gleby, na przeważającym obszarze kraju, poprawiło się w wyniku lipcowych opadów deszczu. Wzrosła przy tym presja ze strony chorób grzybowych oraz szkodników roślin – relacjonują specjaliści.
– Upalne i słoneczne dni w lipcu, sierpniu i na początku września spowodowały przyspieszenie dojrzewania warzyw, lecz niewielkie dobowe wahania temperatury powietrza przyczyniły się do spadku jakości plonu handlowego. Dotychczasowy przebieg warunków pogodowych był najmniej sprzyjający uprawom warzyw kapustnych oraz korzeniowych – podsumowuje GUS.
Ile warzyw zbierzemy w 2024 roku?
– Łączna produkcja warzyw gruntowych (wczesnych i późnych) została oszacowana na ok. 3,8 mln t, tj. na poziomie zbliżonym do roku ubiegłego – czytamy w raporcie. Tegoroczne zbiory kapusty, według GUS, wyniosą ok. 598 tys. t., lecz decydujący wpływ na ostateczną wielkość będzie miało plonowanie odmian późnych. Produkcję kalafiorów oszacowano z kolei na 117 tys. t., natomiast zbiory cebuli mogą wynieść ok. 667 tys. t.
Produkcję marchwi GUS ocenił na 555 tys. t., pietruszki korzeniowej na ok. 126 tys. t, a zbiory buraków ćwikłowych na ok. 240 tys. t. – Ze względu na wzrost powierzchni upraw, produkcja pomidorów w gruncie, mimo niesprzyjających warunków, może wynieść ok. 200 tys. t. Zbiory ogórków w bieżącym roku ocenia się obecnie na ok. 116 tys. t, selerów korzeniowych na ok. 100 tys. t, zaś zbiory kukurydzy cukrowej wyniosą niespełna 154 tys. t. Łączna produkcja dyni, kabaczka i cukinii jest szacowana na 424 tys. t, natomiast zbiory pozostałych gatunków warzyw wyniosą ok. 524 tys. t. – informuje GUS.
Ostateczna wysokość zbiorów zależeć będzie jednak od dalszego przebiegu warunków pogodowych.
Źródło: GUS