W miniony piątek, tj. 19 lipca, firma Agro-Ekspert zorganizowała spotkanie podsumowujące sezon cebuli sadzonej z rozsady sprowadzonej z hiszpańskiej firmy Baby Plant. Spotkanie odbyło się w gospodarstwie Eugeniusza Eichstaedt w miejscowości Kamionek k. Mogilna w woj. kujawsko-pomorskim. Współorganizatorami spotkania były firmy hodowlano-nasienne – Enza Zaden oraz Takii Seed.
Jak informowali organizatorzy spotkania posadzenie 90-dniowej rozsady cebuli w Polsce było nowym doświadczeniem, które było obarczone pewnym ryzykiem. Wprawdzie ten sposób uprawy testowano od dwóch sezonów w Polsce, ale każdego roku przebieg pogody był nieco inny. Były spore obawy, przede wszystkim o to czy cebule nie zjarowizują. Rozsada sadzona od początku do końca kwietnia, niezależnie od odmiany nie wykazała skłonności do wytwarzania kwiatostanów. Można było zaobserwować duży potencjał plonowania u większości zaprezentowanych odmian. Plantatorzy jednak liczyli na jeszcze wcześniejszy plon. Spośród odmian największe cebule wytworzył Bonus F1, Medusa F1 oraz Borneo F1. Ponadto na polu można było obejrzeć odmianę Takstar F1 w typie japońskim, która jest już od kilku sezonów sprawdzona w uprawie w Polsce, zarówno z dymki, jak i z siewu. Tym razem sprawdziła się również w produkcji z rozsady, chociaż zaobserwowano, że odmiany w typie hiszpańskim m.in. ze względu na silny system korzeniowy lepiej poradziły sobie w stresowych warunkach uprawy. Spośród nowości testowano odmianę zimową Galatea F1, chcąc sprawdzić, jaki ma potencjał plonotwórczy przy produkcji z rozsady. Ponadto na polu można było zobaczyć bardzo wczesną odmianę Paraat F1, której nie można w Polsce uprawiać z siewu, ze względu na konieczność bardzo wczesnego siewu, ale udała się z rozsady. Odmiana ta 19 lipca miała już załamany szczypior.
Gospodarz spotkania Eugeniusz Eichstaedt posadził rozsadę cebuli na glebie zaliczanej do IV a i b oraz V klasy bonitacyjnej. Rok wcześniej na tym polu był uprawiany jęczmień. Ponadto jesienią zastosował pomiot kurzy (12 t/ha). Wiosną wykonał nawożenie na podstawie analizy chemicznej podłoża. W trakcie sezonu cebula była regularnie zasilana odżywkami dolistnymi z oferty firmy ADOB. Plantator stosował również herbicydy, ale podkreślał, że starał się stosować małe, dzielone dawki. Wykonywał również zabiegi fungicydami i insektycydami, zgodnie z sygnalizacją, tak, żeby nie dopuścić do rozwoju patogenów czy szkodników. Nawożenie dolistne oraz zabiegi ochrony plantator zawsze stara się wykonywać w nocy ze względu na niższą temperaturę powietrza i wyższą wilgotność niż w ciągu dnia.
Cebula ta wymagała 6-krotnego nawadniania (po 30 mm/m2 każde nawadnianie). Rozsada była sadzona za pomocą sadzarki karuzelowej od połowy do końca kwietnia. Po posadzeniu rośliny były narażone na przymrozki oraz suszę. Zdaniem plantatora warunki do wzrostu roślin w tym sezonie wegetacyjnym były wyjątkowo trudne. Po majowych przymrozkach w czerwcu gwałtownie nastąpiły upały, z temperaturą przekraczającą 30°C. Przekazywał on, że rozsada cebuli zamiast wznowić wzrost tuż po posadzeniu w pole, przestała rosnąć. Wprawdzie potem rośliny wznowił wzrost, ale na pewno pogoda ta wpłynęła na opóźnienie zbioru, ale pod względem wielkości cebuli i szacowanego plonu udało się osiągnąć sukces.
Obecni na spotkaniu producenci podkreślali dużą zdrowotność roślin wyprodukowanych z rozsady, nieporównywalnie większą niż z dymki. Zadowoleni byli również z wysokiego plonu i jego dobrej jakości. Natomiast zawiedzeni byli nieco opóźnieniem zbiorów, ponieważ pod koniec drugiej dekady lipca cena cebuli zaczęła spadać, głównie ze względu na to, że zaczęto do zakładów przetwórczych dostarczać cebule wyprodukowane z dymki. Wcześniej szacowano, że cebula uprawiana z rozsady dorośnie wcześniej niż dymka. Jednak w opinii przetwórców, cena cebuli raczej nie będzie się obniżać, ze względu na słabą kondycję cebuli z siewu w wielu rejonach, nie tylko w Polsce.
Odmiany cebuli:
Tekst i fot. A. Andrzejewska
