Możliwość wytwarzania w gospodarstwie przetworów z warzyw jest szansą na uzyskanie większego dochodu z prowadzonej produkcji. Jak to robić, aby na tym zarobić? Pan Krzysztof Górecki z firmy „Ogórecki” z Karszewa (woj. wielkopolskie) dowodzi, że warto postawić na takie rozwiązania.
Bogaty asortyment
Krzysztof Górecki wraz z żoną Teresą i synami Mateuszem i Bartoszem, zajmują się przetwarzaniem warzyw. – Biznes warzywniczy rozpocząłem wiele lat temu od handlu detalicznego na targowisku miejskim w Kole (woj. wielkopolskie). Ostatecznie zrezygnowałem z tej działalności i zająłem się skupem ogórka gruntowego i jego sprzedażą do jednej z przetwórni w Kaliszu. Z biegiem czasu rozszerzyliśmy ofertę o kiszone produkty: ogórki oraz kapustę. Dziś mamy własną hurtownię na giełdzie warzywnej w Łodzi, gdzie sprzedajemy nasze produkty – mówi K. Górecki.


Zdaniem przetwórcy z Karszewa sprzedaż warzyw w tej formie to ciekawa alternatywa dla tych, którzy oczekują gotowego produktu, bez obierania i krojenia.


Dziś firma „Ogórecki” z Karszewa zajmuje się przetwarzaniem warzyw, a jej specjalnością jest produkcja bogatego asortymentu surówek, ogórków w wielu odsłonach m.in.: kiszone, pikle, przeciery ogórkowe, zakwasy. Ostatnio firma z Wielkopolski zainwestowała w nowoczesną linię do obierania ziemniaków firmy Michalak Maszyny Rolnicze. Na automatycznej linii produkcyjnej odbywa się obieranie, mycie, ważenie i pakowanie warzyw.
Linia do obierania warzyw
Pierwszy etap linii technologicznej do obierania warzyw składa się z wywrotnicy hydraulicznej (model WHM-700), kosza przyjęciowego (model SH65), podajnika oraz ocieraczki korundowej (OKM 9-290).
Po obraniu ziemniaki trafiają z podajnika do kosza wodnego model HWM-50. Wypłukany towar trafia na sortownik rolkowy (KWM-50), w tym przypadku pracownik dodatkowo dokonuje ręcznej selekcji lub korekty (tzw. oczkowanie) w obieraniu warzyw. Przesuwające i obracające się produkty można w łatwy sposób zweryfikować i ręcznie odrzucić do wydzielonej przegrody na stole przebierczym, z której mogą trafić np. do pojemnika na odpady. Ponadto na komfort i jakość pracy ma również dodatkowe doświetlenie pozwalające jeszcze dokładniej prowadzić selekcję ziemniaków.


Kolejny etap w ciągu linii technologicznej składa się z drugiego kosza przyjęciowego wodnego, który ostatecznie usuwa wszelkie zanieczyszczenia z obranego produktu. Następnie ziemniaki są osuszane i pakowane. Do osuszania ziemniaków służy specjalne urządzenie (model ORM) składające się obracających się rolek pokrytych filcem syntetycznym, materiał ten pochłania wodę. Na końcu linii technologicznej znajduje się wagopaczkarka WPM-50 do automatycznego pakowania odpowiednich porcji warzyw.
Tak przygotowany produkt jest następnie pakowany próżniowo.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:
– Życzymy sobie, aby wszyscy byli odbiorcami naszych produktów w tym np. szpitale, wojska czy restauracje – mówi Krzysztof Górecki. W naszym asortymencie posiadamy ponad 20 rodzajów surówek, ogórków w wielu smakach, a naszą specjalnością są pikle karszewskie o nietuzinkowym smaku. Produkujemy żur regionalny oraz żur staropolski, barszcz, a także zakwas z buraków czerwonych. Jest duże zapotrzebowanie na zdrową żywność z warzyw sezonowych. Wybór naprawdę jest dość duży. Stawiamy na jakość i dość krótki okres ważności wynoszący 7-8 dni. W ostatnim czasie podpisaliśmy kontrakt na 1500 ton obranych ziemniaków (rocznie) z jedną z podkrakowskich firm specjalizujących się w przygotowaniu gotowych dań. To dla nas duże wyzwanie, ale również szansa na dalszy rozwój firmy – dodaje K. Górecki. Uruchomienie nowej linii technologicznej, chłodni i wielu maszyn do ciągłego sporządzania surówek wymusiły na nas kolejnej inwestycji związanej z założeniem paneli fotowoltaicznych o łącznej mocy 40kW. To pierwszy rok tej inwestycji, dlatego o podsumowanie kosztów za energię wstrzymam się do końca roku.
Mała przetwórnia w Karszewie może przerobić nawet 10-12 ton ziemniaków dziennie. W perspektywie są także gotowane warzywa. – Ziemniaki pochodzą z okolicznych pól, wybieramy odmiany, które najlepiej odpowiadają naszym konsumentom takie jak: Colombo i Gala – mówi Górecki. Firma dysponuje własną flotą samochodową.
Zakład składa się z trzech hal produkcyjnych. Jak przyznaje pan Krzysztof z roku na rok wzrasta zainteresowanie na przetworzoną żywność. Ciekawą alternatywą są także obrane ziemniaki, które w zależności od potrzeb rynkowych mogą być pakowane w całości, a także w kostkę lub w ćwiartki. W przyszłości planowana jest instalacja linii do rozlewania żurku.