AktualnościWłoskie pomidory made in China. Awantura trwa, ale czy ktoś odpowie za...

Włoskie pomidory made in China. Awantura trwa, ale czy ktoś odpowie za ten przekręt?

Wielki przekręt ujrzał światło dzienne. Śledztwo wykazało, że sprzedawane w Wielkiej Brytanii i Niemczech przeciery pomidorowe, które oznaczono jako włoskie, mogą zawierać pomidory wyprodukowane w Chinach. Co ciekawe, część z marketów oferowała te produkty pod własną marką. Na liście podejrzanych o naganny proceder znajdują się znane firmy. 

W dochodzeniu przeprowadzonym przez BBC World Service przetestowane zostały 64 różne produkty pomidorowe sprzedawane w Wielkiej Brytanii, Niemczech i USA. Podczas badań porównane zostały próbki pochodzące z Chin i Włoch.

Na podstawie testów wykonanych przez Source Certain (firmy weryfikującej pochodzenie) łącznie 17 produktów, z których większość to marki własne sprzedawane w brytyjskich i niemieckich sklepach detalicznych, prawdopodobnie zawiera chińskie pomidory. 10 z nich jest produkowanych przez grupę Petti. Analiza zakładała porównanie pierwiastków śladowych, które pomidory wchłaniają z lokalnej wody i skał.

Nieprawidłowe oznaczenia na etykietach produktów

Znajdujące się w nazwie określenie „włoskie”, takie jak „włoski przecier pomidorowy” (sieci Tesco „The Grower’s Harvest”& Italian Tomato Purée”), mogą zatem wprowadzać konsumenta w błąd. Podobnie jest w przypadku opisów produktów, np. podwójnego koncentratu sieci Asda, który zawiera „przecier pomidorowy z włoskiej uprawy” czy „włoski przecier pomidorowy” Waitrose.

Odpowiedź największych supermarketów

W odpowiedzi na zarzuty BBC wszystkie oskarżone supermarkety potwierdziły, że potraktowały je bardzo poważnie i przeprowadziły wewnętrzne dochodzenia. Wiele z nich zakwestionowało metodologię testowania zastosowaną przez powołanych ekspertów.

Prenumerata Warzywa 2024 - baner

Mimo to Tesco wstrzymało dostawy, a Rewe natychmiast wycofało produkty. Waitrose, Morrisons, Edeka i Rewe twierdzą, że wyniki przeprowadzone przez sieci są sprzeczne z analizami BBC i nie wykazały obecności chińskich pomidorów w produktach.

Jednak jeden z głównych sprzedawców detalicznych przyznał się do używania chińskich pomidorów. Lidl przekazał, że były one (w innej wersji Baresa Tomatenmark – wyprodukowanej przez włoskiego dostawcę Giaguaro) sprzedawane w Niemczech w ubiegłym roku z powodu problemów z dostawami. Natomiast Giaguaro odnosząc się do sprawy zaznaczył, że wszyscy jego dostawcy szanują prawa pracownicze i obecnie nie używa chińskich pomidorów w produktach Lidla.

Błędne oznaczanie produktów to oczywiście nie wszystko, dziennikarze BBC podkreślają także, że pomidory prócz innego kraju pochodzenia, mogą być efektem pracy przymusowej.

Praca przymusowa przy produkcji pomidorów w Chinach

Chiny są potęgą pomidorową i uprawiają około 1/3 wszystkich światowych pomidorów. BBC rozmawiało z 14 osobami, które twierdzą, że w ciągu ostatnich 16 lat doświadczyły lub były świadkami pracy przymusowej na polach pomidorów w Xinjiang.

To właśnie w Xinjiang Chiny uprawiają większość swoich pomidorów, a wynika to z faktu, że północno-zachodni region ma sprzyjający uprawie owoców klimat. W tym samym miejscu Chiny rozpoczęły program masowych zatrzymań w 2017 r. Organizacje praw człowieka twierdzą, że ponad milion Ujgurów zostało zatrzymanych w setkach ośrodków, które Chiny określiły mianem „obozów reedukacyjnych”.

Relacje dotyczące tortur pozyskane przez dziennikarzy BBC są spójne i pokrywają się z dowodami raportu ONZ z 2022 r., w którym opisano pracę przymusową w ośrodkach zatrzymań w Xinjiang.

Grupa Petti. Czy ktoś za to odpowie?

W ramach śledztwa w sprawie grupy Petti, reporter BBC podszywając się pod biznesmena został zaproszony do fabryki w Toskanii przez Pasquale Pettiego (dyrektora generalnego Italian Food, części grupy Petti). P. Petti zapytany o używanie chińskich pomidorów stwierdził: Tak… W Europie nikt nie chce chińskich pomidorów. Ale jeśli dla ciebie to OK, znajdziemy sposób na produkcję w najlepszej możliwej cenie, nawet używając chińskich pomidorów.

W odpowiedzi na dochodzenie grupa Petti poinformowała, że nie kupowała od Xinjiang Guannong, ponieważ firma ta została ukarana przez USA za stosowanie pracy przymusowej w 2020 r., ale potwierdziła, że ​​regularnie przyjmowała dostawy koncentratu pomidorowego od chińskiej firmy Bazhou Red Fruit, która „nie angażowała się w pracę przymusową”. Niestety dochodzenie wykazało, że Bazhou Red Fruit może być jedynie spółką-przykrywką dla Xinjiang Guannong.

Źródło: BBC World Service


ZOSTAW KOMENTARZ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu.
Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.
Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!

Polityka Prywatności

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Najpopularniejsze artykuły

Polecamy

INNE ARTYKUŁY AUTORA

ARTYKUŁY POWIĄZANE (TAG)

NEWSLETTER

Warzywniczy newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu WARZYWA.pl

[newsletter_signup_form id=1]