Ogólnopolski protest rolników odbędzie się już jutro – 24 stycznia. Producenci wyjdą na ulicę w ponad 170 miejscach w całej Polsce. Lista strajkujących wydłuża się z godziny na godzinę. Wśród nich są również rolnicy z Agrounii. Sam Michał Kołodziejczak wydał jednoznaczną deklarację.
Ogólnopolski protest rolników
Rolnicy wyjdą na ulice już 24 stycznia (środa). Protesty będą miały miejsce w całej Polsce. Wszystko, aby pokazać krzywdzącą politykę Unii Europejskiej, która może przyczynić się do upadku wielu gospodarstw rolnych. Na ten moment zarejestrowano ponad 170 miejsc, w których producenci zamierzają strajkować. Warto jednak zauważyć, że nie wszystkie punkty mogły zostać uwzględnione, a w rzeczywistości liczba protestów może być większa.
Czy Agrounia dołączy do protestów?
– Rolnicy z Agrounii też będą na drogach – powiedział wprost Michał Kołodziejczak. Lider Agrounii zaznaczył jednocześnie, w którym kierunku owe protesty są skierowane. Wiceminister stwierdził, że polityka rolna UE pod przywództwem Janusza Wojciechowskiego poszła w bardzo złą stronę. – To są lata przygotowań bardzo złych przepisów, których zresztą konsekwencje będziemy widzieli w następnych latach – mówił Kołodziejczak.
Lider Agrounii przytoczył kwestię Zielonego Ładu oraz WPR. Janusz Wojciechowski chwalił się, o czym przypomniał Kołodziejczak, że Polacy są do tego bardzo dobrze przygotowani. Twierdził również, że plan strategiczny w Polsce jest bardzo dobrze przygotowany. – Dzisiaj, żebyśmy (polscy rolnicy) dostali dopłaty na odpowiednim poziomie trzeba spełnić określone zasady i przepisy, które są tak naprawdę oderwane od rzeczywistości – podsumował Kołodziejczak.
Co z Michałem Kołodziejczakiem?
Obecność Michała Kołodziejczaka na protestach pozostawała zagadką dla wielu producentów. Wiceminister zadeklarował jednak, że nie opuści rolników w tak trudnych czasach. Lider Agrounii ma zjawić się na jutrzejszych protestach i razem z rolnikami wyrazić swoje stanowisko wobec kontrowersyjnej polityki Unii Europejskiej.
– Jutro w Polsce rolnicze protesty. Nie wyobrażam sobie by w ten dzień nie być razem z rolnikami. Polityka Unii Europejskiej odnośnie rolnictwa poszła w bardzo niebezpieczną stronę. Otwarcie granic na bezcłowy przywóz wszystkich produktów rolno-spożywczych z Ukrainy to cios w polskie i europejskie rolnictwo. Stanowisko naszego rządu jest stanowcze i jasne. Będziemy bronić naszych gospodarstw, tylko silne rolnictwo będzie w stanie przetrwać trudny czas – zadeklarował dziś Michał Kołodziejczak na platformie X.