reklama
monsanto

reklama
yara ogólna nawożenie warzywa

reklama
Enza pomidor

reklama

reklama
makita wózki transport

reklama
horsch leeb

reklama
yara ogólna nawożenie warzywa

reklama
Enza pomidor

reklama

reklama
makita wózki transport

reklama
horsch leeb

reklama
octavo marchew nasiona
reklama
RhizoVITAL
AktualnościDostępność i ceny nawozów w Polsce. Zawirowania na rynku w 2025 roku

Dostępność i ceny nawozów w Polsce. Zawirowania na rynku w 2025 roku

Sezon rusza wielkimi krokami, a w Polsce mówi się o ograniczonym dostępie do nawozów azotowych i wieloskładnikowych. Pytania i kontrowersje budzą również ceny surowca. Jak sytuację komentuje Grupa Azoty?

Ceny nawozów w górę. Co dzieje się na rynku?

Jak tłumaczy Grupa Azoty, od kilkunastu tygodni ceny nawozów są w trendzie wzrostowym na głównych rynkach światowych. – To efekt kilku czynników – popytu, dostępności nawozów, ale też logistyki dostaw. Nawozy umiarkowanie drożeją zarówno w krajach o niskich i stabilnych kosztach produkcji, jak i w krajach, w których koszty są wysokie i podlegają dynamicznym zmianom. Mając na względzie obserwowaną od kilku kwartałów tendencję do odkładania zakupów nawozów na chwilę przed szczytem sezonu, Grupa Azoty konsekwentnie rekomenduje, aby rozkładać zakupy na kilka transz, co zmniejsza ryzyko zakupu produktów w wysokich cenach – czytamy.

reklama
Baner PORW 2025

Co wpływa na koszty produkcji nawozów?

Na koszty produkcji nawozów, jak wyjaśnia krajowy producent nawozów, wpływają ceny surowców jak gaz ziemny, fosfor, potas, ale też ceny energii, ceny węgla, opłaty za uprawnienia do emisji CO2. – Od początku roku ceny mocznika na Bałtyku wzrosły o 85$/t (ca 340 PLN/t). Ceny nawozów saletrzanych (AN, CAN) u głównych producentów europejskich również wzrosły w tym czasie o około 60 €/t (ca 250 PLN/t) – zauważa Grupa Azoty.

– Pomimo tego, że ceny gazu ziemnego na poziomie około 45 €/MWh są nieznacznie niższe od cen z początku miesiąca, są one w dalszym ciągu wysokie w kontekście kosztów produkcji nawozowej – zaznacza Grupa Azoty. Jak dodaje przy tym producent nawozów, musimy mieć na uwadze, że w porównaniu do cen sprzed roku są one aż o 50% wyższe – przed wojną na Ukrainie wynosiły €15-20/MWh. Duża dynamika cen gazu powoduje, że ceny nawozów są na bieżąco dostosowywane przez producentów do aktualnej sytuacji surowcowej.

Dostępność nawozów Grupy Azoty. Jak to wygląda?

W ostatnim czasie w przestrzeni publicznej pojawiają się informacje o ograniczonym dostępie do nawozów Grupy Azoty. Równolegle pojawiają się komentarze o ogromnym wyborze nawozów rosyjskich i białoruskich producentów. – Na rynku jest bardzo dużo nawozów Grupy Azoty, stąd informacje dotyczące rzekomych braków w zakresie produktów Grupy należy traktować jako próbę dezinformacji. W tym aspekcie dostrzegalna jest aktywność lobby, które obawia się normalizacji handlu nawozami i zminimalizowania możliwości w zakresie importu nawozów ze Wschodu, w związku z ogłoszonymi w ostatnim czasie propozycjami Komisji Europejskiej – czytamy.

– Jako Grupa Azoty w samym styczniu i lutym tego roku sprzedaliśmy na rynek krajowy kilkaset tysięcy ton nawozów, zrealizowaliśmy blisko 100 dostaw całopociągowych, tysiące dostaw autami na 12,5 tys. adresów, z czego blisko 80% to gospodarstwa rolne. Faktem jest jednak, że w sprzedaży są dostępne również nawozy z Rosji i Białorusi i bardzo wielu rolników decyduje się na ich zakup z uwagi na cenę. Musimy pamiętać, że w finalnej cenie nawozów kluczową rolę odgrywają wysokie koszty gazu, czy m.in. opłaty za emisje CO2, których nie muszą ponosić producenci z Rosji i Białorusi – wskazuje Dyrektor Departamentu Korporacyjnego Handlu Segmentu AGRO.

Mówiąc o konkurencyjności i porównaniu warunków w jakich produkują producenci w UE oraz producenci ze Wschodu, warto przypomnieć, że zarówno przemysł, w tym Grupa, jak i konsumenci, w pełni popierali inicjatywę ceł na zboże z Rosji i Białorusi, które finalnie wprowadzono 1 lipca 2024 roku. – Tak jak kwestię ceł na zboże traktowaliśmy jako priorytet dla rolników, tak takim samym priorytetem dla Grupy Azoty jest kwestia ceł na nawozy z tych kierunków. Ostatnie decyzje Komisji Europejskiej to dobry kierunek. Niezmiennie stoimy na stanowisku, że utrzymanie produkcji nawozowej w UE to gwarancja naszego bezpieczeństwa nawozowego. W scenariuszu bez producentów z UE, kwestią czasu byłoby podniesienie cen nawozów z importu – dodaje Jacek Zaborowski.

reklama

reklama
  • rhizo azot gleba agrosimex

ZOSTAW KOMENTARZ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu.
Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.
Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!

Polityka Prywatności

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

reklama
Baner KUPS

Najpopularniejsze artykuły

Polecamy

INNE ARTYKUŁY AUTORA

ARTYKUŁY POWIĄZANE (TAG)

NEWSLETTER

Warzywniczy newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu WARZYWA.pl

[newsletter_signup_form id=1]