W ostatnich dniach podaż zarówno młodej kapusty białej jak kapusty pekińskiej znacząco spadła. Taki stan rzeczy wynika najprawdopodobniej z przerwy pomiędzy uprawami. Niższa dostępność wspomnianych warzyw momentalnie wpłynęła na ich ceny, które znacząco się zwiększyły. Jak kształtuje się aktualna sytuacja na rynku hurtowym w Broniszach?
Zacznijmy od młodej kapusty białej. Ostatnie dni w handlu na Broniszach uwidoczniły niemałą dziurę podażową. Dostawy warzywa są nieliczne, co momentalnie wpłynęło na ceny, które wydają się być znacznie bardziej satysfakcjonujące. Producenci, którzy wciąż posiadają produkt w swojej ofercie mogą spodziewać się stawek na poziomie 4,50-5,50 zł za główkę. Popyt, podobniej jak w przypadku pozostałych warzyw jest znacząco niższy na wzgląd okresu wakacyjnego. W momencie, w którym kapusta będzie gotowa do zbioru i podaż zwiększy się do poziomu obserwowanego wcześniej, stawki najprawdopodobniej spadną i będą oscylowały w granicach 2,50-3,00 zł za sztukę.
Braki podażowe są również widoczne w przypadku kapusty pekińskiej. Towar co prawda nie zniknął z rynku całkowicie i producenci wciąż mają go w swojej ofercie, jednak nie są to już tak duże ilości. Stawki, podobnie jak w przypadku kapusty białej, nieco się zwiększyły. Handel kieruje się bardziej w stronę sprzedaży detalicznej. Rolnicy mogą liczyć na ceny w przedziale 3,00-4,00 zł za kilogram. Wracając jednak do podaży, braki są najbardziej widoczne, jeśli chodzi o handel hurtowy. Z rynku zniknęły oferty kapusty pekińskiej sprzedawanej na palety. W najbliższym czasie również powinno ulec to zmianie. Podaż ponownie będzie się zwiększać a to pociągnie za sobą niestety coraz niższe ceny.
Z informacji przekazywanych przez producentów i obserwacji rynku taki stan rzeczy najprawdopodobniej wynika z przerwy pomiędzy uprawami. Nowe nasadzenia warzyw nie zdążyły dostatecznie wyrosnąć, by trafić na rynek. Niewątpliwie dla niektórych to szansa, by uzyskać nieco wyższe wynagrodzenie i zrekompensować sobie bardzo wysokie koszty produkcji. Niestety, nie skorzystają na tym wszyscy, gdyż w momencie uzupełnienia luki podażowej cena najprawdopodobniej drastycznie poleci w dół. Niemały wpływ na taki stan rzeczy miały również warunki pogodowe na przestrzeni ostatnich dni. Temperatura była nieco niższa, dni zdecydowanie bardziej ponure i okres dojrzewania został spowolniony.