Zainteresowanie uprawą ziemniaków wprawdzie wzrasta, jednak pojawia się wiele obaw. Silna presja ze strony zarazy ziemniaczanej, uwzględniając małą ilość skutecznych metod ograniczania problemu, powoduje znaczące straty w uprawach. Potencjał minimalizowany jest również przez niską dostępność kwalifikowanego materiału sadzeniakowego czy restrykcyjne normy. Jakie są największe problemy w uprawie ziemniaków?
Gospodarstwa, które skupiają się na uprawie ziemniaków, zmagają się aktualnie z wieloma wyzwaniami. Kwestie te zostały omówiony podczas posiedzenia grupy roboczej „Ziemniaki” Copa-Cogeca, w którym uczestniczył Wiesław Grudzień, przedstawiciel Federacji Branżowych Związków Producentów Rolnych oraz wiceprzewodniczący tej grupy. Spotkanie poświęcone było m.in. ocenie sytuacji na europejskim rynku ziemniaka pod koniec sezonu 2024/2025.
Sezon 2024 – z jakimi trudnościami zmagali się rolnicy?
Miniony sezon nie należał do łatwych dla producentów ziemniaka. Warunki okazały się bowiem wyjątkowo niesprzyjające, a presja ze strony zarazy ziemniaczanej pozostawała na bardzo wysokim poziomie. Zarówno temperatura, jak i wysoka wilgotność sprzyjały rozwojowi wskazanej choroby w okresie pełnej wegetacji, a to przyczyniło się do powstania znaczących strat w uprawach. Ilość dostępnych i zarazem skutecznych środków ochrony roślin, które mogłyby ograniczyć ogromną skalę zniszczeń, pozostawała dodatkowo bardzo niska.
– W pewnym momencie na rynku brakowało odpowiednich preparatów ochronnych. Gdy już zajdzie potrzeba ich stosowania, muszą być aplikowane regularnie i naprzemiennie różnymi środkami. Niestety, wielu rolników nie miało takiej możliwości – mówił Wiesław Grudzień, przedstawiciel Federacji Branżowych Związków Producentów Rolnych.
Substancje czynne wycofane. A co z substytutami?
Problemy z dostępnością środków ochrony roślin, jak wskazywał przedstawiciel FBZPR, pozostają konsekwencją nieprzemyślanej polityki Komisji Europejskiej, która ogranicza stosowanie substancji czynnych bez zapewnienia dostępnych i skutecznych alternatyw. – Wycofanie jednej substancji czynnej powinno być równoważone wprowadzeniem zamiennika. Nie można pozostawiać producentów bez narzędzi ochrony upraw – dodał Grudzień.
Materiał siewny. Z jakimi problemami mierzą się rolnicy?
Zainteresowanie uprawą ziemniaków, mimo napotykanych wyzwań, utrzymuje się na wysokim poziomie. Wynika to przede wszystkim ze zdecydowanie bardziej zadowalających cen, które producenci uzyskują przy sprzedaży. Stawki w przypadku ziemniaków, porównując do zbóż czy kukurydzy, pozostają wysokie, przez co rolnicy chętniej decydują się na ich produkcję. Zarówno w Polsce, jak i w innych krajach UE powierzchnia upraw wzrosła w 2024 roku.
Wysokie zainteresowanie uprawą ziemniaków, co przyczyniło się do wzrostu areału, uwidoczniło problem, którym jest dostępność kwalifikowanego materiału sadzeniakowego. Rolnicy, napotykając problemy przy zakupie, coraz częściej decydują się na wykorzystanie własnych sadzeniaków, które nie zawsze zachowują odpowiednią jakość. – Taka praktyka wpływa na zdrowotność roślin i sprzyja rozprzestrzenianiu się chorób kwarantannowych, takich jak bakterioza. To z kolei poważnie utrudnia eksport polskich ziemniaków – zaznaczył ekspert FBZPR.
Normy pozostałości i rozwój nowych odmian
Normy dotyczące pozostałości środków ochrony roślin w produkcie końcowym, zdaniem członków grupy roboczej, okazują się coraz bardziej rygorystyczne. Wiele z tych ograniczeń, jak wskazywali eksperci, wprowadzanych jest arbitralnie, a także bez rzetelnego uzasadnienia naukowego, co jest negatywnym zjawiskiem.
Niezwykle istotne, jak podkreślała grupa robocza, pozostaje również wsparcie rozwoju nowych odmian ziemniaków, które będą bardziej odporne na choroby i szkodniki. Nabiera to szczególnego znaczenia w kontekście zmieniającego się klimatu oraz ograniczeń w dostępności środków ochrony roślin i wody.
Sankcje wobec Rosji. Co z kosztami produkcji?
W trakcie spotkania poruszono również kwestię sankcji wobec Rosji i ich wpływu na rolnictwo. Uczestnicy posiedzenia podkreślili, że ich skutki – w szczególności ograniczona dostępność nawozów – nie powinny obciążać rolników. Wzrost kosztów produkcji z tego tytułu stanowi dodatkowe wyzwanie dla producentów ziemniaka w całej UE. – Konieczne jest uwzględnienie interesów rolników w polityce unijnej, tak aby sankcje nie godziły w podstawy europejskiego bezpieczeństwa żywnościowego – podsumował wypowiedź Wiesław Grudzień.










