Michał Kołodziejczak chce urealnić przepisy i sposoby kontroli, by zapobiegać wykorzystywaniu luk prawnych przez nieuczciwych handlarzy. Jakie zapewnienia mogliśmy usłyszeć z ust Michała Kołodziejczaka?
Rozpoczęliśmy intensywne kontrole, zaczynając od rynków hurtowych. Skupiliśmy się na sprawdzaniu dokumentacji i jakości produktów przywożonych do Polski. Działania te prowadzi PIORiN, GIJHARS i Sanepid. Odwiedziliśmy wiele rynków hurtowych w Polsce, zwracając uwagę na ziemniaki, czereśnie, truskawki i inne warzywa, które zalewają nasz rynek w różnych okresach roku. Produkty te muszą spełniać odpowiednie wymagania i być co najmniej tak dobre jak nasze – to mogliśmy usłyszeć na konferencji w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi z ust Michała Kołodziejczaka.
Jak informował Michał Kołodziejczak, ministerstwo chce urealnić przepisy i sposoby kontroli, by zapobiegać wykorzystywaniu luk prawnych przez nieuczciwych handlarzy. Na przykład ziemniaki rumuńskie często sprzedawane są jako polskie, co szkodzi naszym producentom. Sprawdzono już rynki hurtowe i są pierwsze wnioski. Michał Kołodziejczak, wraz z służbami, skupi się teraz na supermarketach, które dominują w handlu detalicznym.
Wiceminister podkreślał, że nie można dopuszczać do sytuacji, gdzie produkty mają niejasne pochodzenie. Przepisy muszą jasno wskazywać kraj pochodzenia i zapewniać odpowiednią jakość. Planowane są zmiany w ustawie o znakowaniu produktów świeżych, warzyw i owoców, aby przy cenówkach były flagi kraju pochodzenia. Przed zmianą ustawy przeprowadzone zostaną badania społeczne, aby sprawdzić, czy Polacy chcą takich działań. Na 28 maja planowane jest spotkanie w Ministerstwie Rolnictwa z przedstawicielami supermarketów oraz innych instytucji.
Tematem rozmów będzie uzdrowienie handlu w Polsce.