Nieprzyznanie wypłat do materiału sadzeniowego w kategorii elitarny lub kwalifikowany budzi niepokój. Co stoi za nieotrzymaniem dopłat? Czy producenci będą mogli jeszcze liczyć na korzystne rozpatrzenie wniosków?
Rolnicy, którzy od 25 maja do 10 lipca 2024 roku złożyli ponad 50 tys. wniosków w ARiMR o przyznanie dopłat do materiału siewnego lub sadzeniowego w kategorii elitarny lub kwalifikowany, otrzymują decyzje o niezałatwieniu sprawy w terminie. Budzi to poważne obawy wśród producentów, zwłaszcza z uwagi na niską dostępność wysokiej jakości sadzeniaków.
Co stoi za nieotrzymaniem dopłat?
– Jak uzasadnienie braku wydania decyzji o przyznaniu dopłat do materiału siewnego i kwalifikowanego ARiMR podaje wyczerpanie się krajowego limitu skumulowanej kwoty pomocy de minimis w rolnictwie, który został wykorzystany w całości w kwocie 295 932 125,00. Wyczerpanie tego limitu pomocy de minimis w rolnictwie oznacza wstrzymanie tej pomocy do końca 2024 roku. A zatem do końca tego roku rolnicy nie mogą liczyć na wypłaty tej pomocy przez ARiMR. Czy nastąpi to w styczniu? Jest tak samo możliwe, jak i wątpliwe – tłumaczy portal topagrar.pl.
Na jakie stawki dopłat w przypadku ziemniaków liczyli rolnicy?
W 2024 roku stawki dopłat z tytułu zużytego materiału sadzeniakowego kategorii elitarny lub kwalifikowany wynoszą:
- dla materiału sadzeniakowego konwencjonalnego – 350 zł,
- dla materiału sadzeniakowego ekologicznego – 420 zł.
Dostępność sadzeniaków. Problem na 2025 rok?
Warto zauważyć, że powierzchnia uprawy ziemniaków w Polsce wzrosła w bieżącym sezonie do 192 975,96 ha. To drugi najwyższy wynik od 2020 roku. Wyższy areał notowano jedynie w 2021 roku. Wówczas rolnicy prowadzili produkcję na obszarze 203 796,26 ha. Niemniej, wzrost produkcji względem poprzedniego sezonu jest dość zauważalny. Rolnicy szukają nowych, opłacalnych rozwiązań w swoich gospodarstwach. Zarazem wzrasta zapotrzebowanie na sadzeniaki. Warto jednak zauważyć, że ich produkcja w Polsce kuleje. Nasz kraj ma ogromny potencjał, jednak krajowe przepisy dotyczące bakteriozy pierścieniowej ziemniaka budzą obawy wśród producentów. Ryzyko jest zbyt wysokie.
Kluczowe w kontekście dostępności wysokiej jakości sadzeniaków są również warunki pogodowe. W poprzednich tygodniach zbiory były praktycznie niemożliwe. Temperatura pozostawała bardzo wysoka. Wykopane w takich warunkach bulwy stanowiłyby problem na etapie magazynowania. Aktualnie do Polski nadeszło ochłodzenie. Wielu producentów zamierzało rozpocząć zbiór. Niemniej, ogromne ilości opadów atmosferycznych, które aktualnie notuje się na zachodzie kraju, wzbudziły kolejne obawy.
Co więcej, sezon nie należał do łatwych. Trudne warunki w trakcie zbiorów notowano już bowiem w 2023 roku. Przyczyniło się to do niskiej dostępności sadzeniaków na lokalnych rynkach. Producenci szukali różnych rozwiązań, jednak nie wszyscy zdołali zakupić bulwy wysokiej jakości. Dodatkowo warunki w aktualnym sezonie wegetacyjnym pozostawały sprzyjające dla rozwoju zarazy ziemniaka. Te aspekty, ale także szereg innych czynników, mogą przyczynić się do problemów, które napotkają producenci na etapie zakupu materiału sadzeniakowego na kolejny rok. Brak dopłat w terminie tylko zaognia sytuację.
Czy rolnicy będą mogli jeszcze liczyć na pozytywne rozpatrzenie wniosków?
Zgodnie z informacjami przekazanymi rolnikom przez biura powiatowe ARiMR wnioski złożone przez rolników zostaną rozpatrzone w terminie do 31 marca 2025 roku. Nie wyklucza się jednak możliwości, że pozytywne rozwiązanie nastąpi przed upływem podanej daty. Kluczowe są jednak decyzje, które w najbliższym czasie podejmie Komisja Europejska.
– [..] Jeśli projektowane przepisy dotyczące zwiększenia krajowego limitu pomocy de minimis weszłyby w życie w bieżącym roku, kontynuowanie udzielenia pomocy w formule pomocy de minimis w rolnictwie byłoby możliwe jeszcze w 2024 roku. W przypadku zaistnienia takich okoliczności, decyzja w sprawie dopłaty z tytułu zużytego do siewu lub sadzenia materiału siewnego, mogłaby zostać wydana znacznie wcześniej niż w terminie do 31.03.2025 roku – tak sprawę skomentowała ARiMR, o czym poinformował portal topagrar.pl.