Nikomu chyba nie trzeba przedstawiać aktualnej sytuacji z nawozami. Wszyscy mamy nadzieję, że w najbliższym czasie ceny spadną, a ryzyko wyczerpania zapasów zniknie. Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi Henryk Kowalczyk rozwiewa nasze wątpliwości.
Nie zanosi się na to, aby w najbliższym czasie dwóch, trzech miesięcy spadły ceny nawozów. Pomimo ograniczenia produkcji przez niektórych producentów na świecie, są wystarczające zapasy, które pozwolą na wiosenną aplikację nawozów – podkreślił Henryk Kowalczyk.
Podsumowując, szanse na to, aby ceny nawozów w najbliższym czasie spadły są bardzo niskie. Równocześnie, należy pamiętać, że ceny wszelkich dóbr i usług nieustannie idą w górę. Szczególnie istotna jest cena gazu, z którego powstaje amoniak wykorzystywany przy produkcji nawozów. Do tego dochodzi wiele innych kosztów, jak chociażby transport czy pośrednicy…
W najbliższy poniedziałek będę namawiał kolegów ministrów do nacisków na Komisję Europejską o wyrażenie zgody na dopłaty do nawozów. Nie chcemy od niej pieniędzy, ale musimy mieć zgodę, aby móc wprowadzić takie rozwiązanie – dodaje.
Pozostaje pytanie – czy wspomniane dopłaty do nawozów rzeczywiście będą w stanie pomóc polskim rolnikom? Zdania w tej kwestii są podzielone. Jedni mówią, że przy aktualnej sytuacji każda pomoc jest istotna. Drudzy natomiast uważają, że jest to tylko i wyłącznie mydlenie oczu producentom. A Wy jak uważacie?
Źródło: gov.pl