Rosyjski rynek warzyw przeżywa wstrząsy. Ceny podstawowych produktów, takich jak ziemniaki i cebula, szybują w górę, notując w ciągu roku wzrosty sięgające odpowiednio 166,5% i 87,2%. Zapasy krajowe z zeszłorocznych zbiorów “praktycznie się skończyły”, co otwarcie przyznało rosyjskie Ministerstwo Rolnictwa. Jak wygląda sytuacja na wschodzie?
W ramach ciekawostki, rosyjski rynek warzyw stał się areną niepokojących dla tamtejszych konsumentów zjawisk. Ceny podstawowych produktów, takich jak ziemniaki czy cebula, szybują w górę, wszyscy zmagają się z niedoborami. Sytuacja ta budzi pytania o stabilność krajowej produkcji.
„Urodzaj się skończył”. Rosja przyznaje się do problemów
Rosyjskie Ministerstwo Rolnictwa otwarcie przyznało, że krajowe zapasy warzyw są na wyczerpaniu. Stwierdzono, że zeszłoroczne zbiory warzyw „praktycznie się skończyły”, a na półki sklepowe trafiają obecnie głównie produkty importowane. Import determinuje z kolei obecne ceny na rynku.
Warzywa w cenie złota? Drastyczne podwyżki cen
Skutki tej sytuacji są odczuwalne bezpośrednio w portfelach konsumentów, zwłaszcza tych, którzy opierają swoją dietę na tradycyjnych potrawach. Podwyżki cen w ciągu roku są szokujące. Cena ziemniaków w handlu detalicznym wzrosła aż o 166,5%. Cebula i biała kapusta zanotowały wzrost odpowiednio o 87,2% i 56,8%. Nawet buraki podrożały o 11,9%, a pomidory o 1,2%. Warto zauważyć, że na koniec kwietnia średnia cena detaliczna ziemniaków osiągnęła 84,7 rubla za 1 kg (3,98 zł/kg), co oznacza wzrost o 27,9 rubla od początku roku. Na dzień 12 maja, średnia cena cebuli wynosiła 72,3 rubla za 1 kg (3,40 zł/kg), a białej kapusty 75,2 rubla za 1 kg (3,53 zł/kg).
Gdzie podział się rosyjski ziemniak?
Szczególnie dramatycznie wygląda sytuacja z ziemniakami. Zapasy z zeszłorocznych zbiorów, jak przyznaje przedstawiciel jednej z sieci detalicznych, zostały całkowicie wyczerpane. Obecnie na półkach sklepów króluje ziemniak z Egiptu. W innych punktach sprzedażowych dominuje ziemniak z Pakistanu i Chin. Przyczyną tak gwałtownego spadku podaży, jak wskazuje serwis The Moscow Times, pozostaje znaczne zmniejszenie zbiorów w zeszłym roku z powodu przymrozków i suszy. Rosyjscy rolnicy zebrali 7,3 mln ton ziemniaków, czyli o 1,2 mln ton mniej niż rok wcześniej. Jednocześnie szacowane krajowe spożycie wynosiło 8 mln ton. Przymrozki wystąpiły również w maju 2025 roku.
Cebula i kapusta także odczuły cios
Problem nie dotyczy tylko ziemniaków. Spadek plonów jest także jedną z przyczyn podwyżek cen cebuli i kapusty. W 2024 roku zbiory kapusty w sektorze przemysłowym spadły o 5,6% (do 873,6 tys. ton). Zbiory cebuli zmniejszyły się z kolei o 0,7%, spadając do 1,12 mln ton.
Ministerstwo uspokaja, ceny rosną – kto ma rację?
Co ciekawe, pomimo drastycznych wzrostów cen, Ministerstwo Rolnictwa nie widzi szczególnego problemu w zaistniałej sytuacji. Stwierdzono, że ogólny wzrost cen warzyw jest mniejszy niż poziom inflacji żywnościowej. Jednocześnie ministerstwo obiecało zmniejszyć zależność od importu poprzez zwiększenie powierzchni zasiewów i rozbudowę przechowalni warzyw – obecnie 9,2 mln ton, co stanowi wzrost o 147 tysięcy ton w porównaniu z poprzednim rokiem.