Szczyt wyjazdowy nie pozwolił na wzrost cen warzyw na rynku hurtowym w Broniszach. Ruch można określić jako niski. Czy sytuacja wróci do normy po długim weekendzie? Na pytanie odpowiedziała specjalistka.
Odpływ klientów spowodowany przesunięciem największego ruchu w kierunku wakacyjnych kurortów zauważalny jest już od początku lipca. Producenci jednogłośnie wskazywali na obniżony popyt w stosunku do poprzednich miesięcy. Warto przy tym zauważyć, że aktualnie trwają zbiory wielu gatunków warzyw, przez co podaż staje się większa z tygodnia na tydzień. Niski ruch, który był szczególnie odczuwalny w minionym tygodniu, utrudnia jednak utrzymanie cen na wyższym, zadowalającym poziomie.
Jak sytuacja przedstawia się na rynku w Broniszach?
Sytuację na rynku hurtowym w podwarszawskich Broniszach opisała Anna Kaszewiak. Specjalistka wskazała, że w 33 tygodniu roku Rynek Hurtowy Bronisze pracował z dwoma przerwami. Pierwsza miała miejsce z 14 na 15 sierpnia (święto Matki Boskiej Zielnej). Drugi przestój to przerwa techniczna zgodna z harmonogramem pracy rynku, którą przeprowadzono w dniu 17 sierpnia. Jaki ruch na rynku notowano w minionym tygodniu?
– Zakupy w okresie ubiegłego tygodnia były mniejsze ilościowo przez sklepy. Warszawa była nieco wyludniona, wiele osób skorzystało z przedłużonego, długiego weekendu. Powoli wszystko wraca do normy, kończą się urlopy – poinformowała nas Anna Kaszewiak, opisując sytuację na Rynku Hurtowym w podwarszawskich Broniszach.
Kiedy ruch znacząco wzrośnie?
Warto wskazać, że okres wakacyjny będzie trwał jeszcze przynajmniej dwa tygodnie, dlatego producenci powinni być przygotowani na to, że kupujących będzie mniej niż poza sezonem wyjazdowym. Pierwsze dwa tygodnie września również stoją pod znakiem zapytania. Wówczas będzie rozpoczynał się rok szkolny, na czym skupią się konsumenci. W minionym roku dopiero w drugiej połowie września notowano zwiększony, normalny ruch.