Po dwóch spotkaniach z serii warzywniczych Agro Akademii BASF w 2018 r. dedykowanych dla branży przetwórczej 30 stycznia w Krobi odbyło się spotkanie przygotowane dla plantatorów pomidorów do przetwórstwa.
Organizatorem spotkania była firma BASF Polska, Dział Crop Protection, a współorganizatorami: zrzeszenia plantatorów: SGP Pudliszki, Pomwirtus oraz ZPOiW Wielkopolanie z Kotlina. Partnerami spotkania były firmy: Adob, Awimex, Grupa Mularski, Hazera, HM.Clause oraz hurtownia Jagro.
Spotkanie w Krobi rozpoczął Maciej Wita – doradca agronomiczny BASF, który mówił o tym, jak utrzymać wysoką zdrowotność roślin pomidora, aż do zbioru. Podkreślał konieczność przestrzegania podstawowych zasad dobrej praktyki rolniczej takich jak, m.in.: właściwe zmianowanie, odpowiednio głęboka orka, konieczność analizy gleby, a także zwrócenie uwagi, jakie herbicydy były stosowane na danym stanowisku, zwłaszcza jeśli były to zboża lub kukurydza. Niektóre bowiem substancje aktywne mogą zalegać w glebie nawet do 24 miesięcy. Następnie prelegent wymienił patogeny grzybowe, m.in. alternariozę, septoriozę czy antraknozę i przekonywał, że znajomość objawów chorób pozwala zaplanować skuteczną ochronę.
Spośród produktów z oferty BASF do ochrony pomidora Maciej Wita zwrócił uwagę na kilka, zwłaszcza tych nowszych, jak np. Orvego 525 SC o działaniu wgłębnym i kontaktowym. Warto podkreslić, że środek ten ma 1 dzień karencji. Jest skuteczny zwłaszcza w zabiegach zapobiegawczych przeciwko zarazie ziemniaka. Kolejnym produktem na tę chorobę przedstawionym na spotkaniu był Cabrio Duo 112 EC. Jego działanie prelegent określił jako lepsze od Acrobatu, ale nie tak skuteczne jak Signum. Signum – swoją skuteczność zawdzięcza dwóm s.a. – najnowszej formie strobiluriny wspartej boskalidem. Środek ma szerokie spektrum zwalczanych chorób i szeroką etykietę rejestracyjna, która w tym roku została jeszcze rozszerzona o groch (zarówno „na zielono”, jak i na suche nasiona i w peluszce).
Maciej Wita wspomniał również o promocji „Siej warzywa pod ochroną” prowadzonej wspólnie z firmą Hazera. Przy zakupie 6 jednostek nasion cebuli lub 1,5 mln nasion marchwi (odpowiednich, wymienionych w regulaminie odmian) i po wypełnieniu kuponu można uzyskać 50 zł rabatu na zakup 2 kg Signum.
Maciej Rakocy z firmy HM. Clause przedstawił odmiany pomidora m.in. najstarszą – Dyno F1, cenioną za wysoką zdrowotność i uniwersalność. Z nowszych odmian zwrócił uwagę na odmianę Rediana F1 o dużych owocach (do 300 g), a także na plenną Pegaso F1, czy wyróżniającą się silnym wigorem – Vaquero F1. Polecał też odmianę o twardych owocach – Pietrarossa F1 oraz nowość – C317 F1 – późna odmiana o wysokiej zdrowotności w polu. Ofertę odmian uzupełniła Dorota Wielgat, która zaprezntowała kolejną nowość HMX 6905 F1 – wczesną o owocach o masie 120 g, głównie dla przetwórstwa, do konserwowania w puszkach, a także odmianę CLX 38203 – wyróżniającą się plennością i odpornością na choroby.
Małgorzata Zadura z firmy Hazera przedstawiła odmiany do zbioru kombajnem – bardzo wczesną Jet F1 oraz plenną – Edimar F1. Scharakteryzowała też odmiany uniwersalne tzn. nadające się do zbioru kombajnowego i ręcznego, a także o uniwersalnym przeznaczeniu – do przetwórstwa i na świeży rynek: Scooter F1 (prezentowany w ub.r. pod nazwą Rover), Contact F1 przydatny zwłaszcza do konserwowania w całości, Avila F1 o wysokiej plenności oraz Calista F1 – dobrze sprawdzająca się w uprawie m.in. ze względu na silny system korzeniowy. Odmiany polecane do zbioru ręcznego z oferty firmy Hazera to: Galilea F1 oraz Tyanna F1, pochodzące z hodowli izraelskiej a także Surya F1, Tribeca F1, Volna F1 oraz Olga F1 z hodowli francuskiej. Małgorzata Zadura przedstawiła też odmianę Minidor F1 – koktajlową do uprawy w polu.
Grupę Mularski – producenta rozsad warzyw na spotkaniu w Krobi reprezentowali Daniel Babij – dyrektor ds. sprzedaży rozsad oraz Paweł Chałupnik. Informowali o wpływie profesjonalnej rozsady na wyrównanie zbioru. Podkreślali, że firma dysponuje odpowiednim zapleczem do produkcji roślin. Każda paleta z roślinami jest kodowana, co zapobiega pomyłkom i pozwala prześledzić wszystkie zabiegi, jaki były wykonywane w trakcie produkcji. W firmie można zamówić rozsadę każdego niemal warzywa. W przypadku pomidora najczęściej jest to rozsada w tacach 150 lub w kostce torfowej 4 x 4.
Włodzimierz Prus z firmy Adob mówił o roli mikroskładników w dokarmianiu dolistnym warzyw. Podkreślał, że racjonalne nawożenie powinno być wykonywane na podstawie analiz gleby. Ważne jest też uregulowanie odczynu gleby. Zbyt wysoki odczyn gleby ogranicza pobieranie mikroskładników, a zwłaszcza żelaza. Przestrzegał przed reakcjami, jaki mogą wystąpić przy dużym nawożeniu potasem, bowiem składnik ten blokuje pobieranie magnez, boru i wapnia. Dokarmianie dolistne należy prowadzić według faz wzrostu. Firma Adob do dokarmiania warzyw poleca serię nawozów ProFit, dostępną w 3 wersjach – o zrównoważonym składzie, potasową i fosforową. Ponadto prelegent argumentował zalety stosowania pierwiastków w formie chelatów.
Dr Anna Długosz – właścicielka firmy Awimex przedstawiła ofertę, w której można znaleźć nasiona czołowych firm hodowlano-nasiennych – polskich i zagranicznych, a także nawozy i inne środki do produkcji ogrodniczej. Firma prowadzi sprzedaż stacjonarną, ale również sprawnie obsługuje sklep internetowy. Poza zakupami, ze względu na wieloletnie doświadczenie właścicielki firmy w branży warzywniczej klienci mogą liczyć na pomoc w wyborze odmian, ale również fachowe doradztwo w zakresie ochrony roślin.
Spotkanie w Krobi zakończyła prezentacja Katarzyny Białek z agencja pracy Upper Job, która informowała jak wygląda procedura zatrudniania pracowników z poza Polski, m.in. z Ukrainy, Białorusi, a nawet z Indii czy Filipin. Przedstawiła co zmieniło się w przepisach od tego roku. Prelegentka zwróciła uwagę m.in. na to, że obcokrajowiec może być zatrudniony maksymalnie na 9 miesięcy w roku kalendarzowym (wcześniej było 6 miesięcy), ale wniosek o jego zatrudnieni można złożyć na 3 kolejne lata. Nowością w tym roku jest opłata za każdy składany wniosek w wysokości 30 zł.
Poza przepisami Katarzyna Białek przedstawiła też ciekawe wyniki sondy dotyczącej pracujących w Polsce obywateli Ukrainy. Z przeprowadzonego sondażu wynika, że 80% Ukraińców pracujących w Polsce, chciałby kontynuować u nas pracę, a tylko 15% z nich wolałoby wyjechać dalej na zachód. Jeśli chodzi o preferencje płacowe, to ponad połowa ankietowanych chciałaby zarabiać w przedziale od 3000 do 5000 zł/miesięcznie. 60% Ukraińców uważa, że w Polsce łatwiej jest pozyskać pracę niż rok temu.
Tekst i fot. Aleksandra Andrzejewska