UPA Andalucía potępia wzrost importu owoców i warzyw z Maroka w warunkach nieuczciwej konkurencji, która kilka dni temu zmusiła sektor owocowo-warzywny Granady i Almerii do wycofania z rynku 30% ogórków, aby uniknąć załamania cen, które już są rujnujące dla andaluzyjskich rolników.
Według ostatnich informacji Służby Statystycznej Handlu Zagranicznego Urzędu Podatkowego, od 1 stycznia do 30 września 2020 r. Maroko bardzo znacząco zwiększyło eksport owoców i warzyw do Hiszpanii , średnio prawie 19% , z 361 tys. ton w 2019 r. do 428,6 tys. ton w 2020 r.
Najczęściej sprzedawanym produktem importowanym z Maroko był arbuz, w przypadku którego odnotowano wzrost sprzedaży o 64%. Było też o 29% więcej importowanych pomidorów i 32% więcej ogórków w porównaniu z analogicznym okresem roku poprzedniego. Notowano także marokańską paprykę, fasolę, pomarańcze i to wszystko pomimo ograniczeń i trudności związanych z kryzysem zdrowotnym wywołanym przez Covid-19 oraz spadkiem spożycia z powodu ograniczeń w branży gastronomicznej i hotelarskiej.
“To wstyd widzieć, jak ogórki z Maroka nie przestają przekraczać naszych granic, podczas gdy rolnicy z Almerii i Granady musieli niszczyć towar wyprodukowany na miejscu, ponieważ jego cena była niższa od kosztów produkcji” – mówił Miguel Cobosa, sekretarz generalny UPA Andalucía. Kilka dni później zjednoczony sektor zdecydował się wycofać 30% ogórków z rynku, aby zapobiec dalszemu spadkowi cen.
Hiszpańska organizacja ma sporo zastrzeżeń do funkcjonowania rynku Hiszpanii i UE. “Hiszpańscy producenci spełniają wszystkie wymagania dotyczące środowiska, bezpieczeństwa żywności i warunków pracy, które stawia Europa. W międzyczasie ma miejsce rażąca nieuczciwa konkurencja, z importem z krajów spoza UE, w których te same wymagania nie są przestrzegane, zarówno przez tych zagranicznych producentów, jak i przez firmy hiszpańskie, który ten towar importują.
Z drugiej strony sama Unia Europejska , ta, która dusi naszych producentów żądaniami i biurokracją, nie przestrzega zasady preferencji wspólnotowej, zgodnie z którą nasze produkty muszą mieć pierwszeństwo we wprowadzaniu na rynek europejski, aby były stabilne i konkurencyjny. Dlatego UPA Andaluzja żądaj, aby stosować tę zasadę, chroniąc i promując handel i wewnętrzną produkcję europejską.
Konieczne jest dokonanie przeglądu umów handlowych UE z krajami trzecimi oraz wzmocnienie kontroli na naszych granicach, aby produkty z krajów trzecich trafiały do WE na warunkach i w cenach porównywalnych z europejskimi pod względem jakości i bezpieczeństwa żywności. Konieczne jest również zapewnienie, aby dostawy nie przekraczały dozwolonych kwot i konieczne jest zażądanie identyfikowalności tych importowanych produktów, to znaczy wyraźnego śledzenia wszystkich etapów produkcji, przetwarzania i dystrybucji żywności.
źródło https://www.upa.es