Aktualnie wiele mówi się o produktach z Ukrainy, których niekontrolowalny napływ doprowadził polskie gospodarstwa do skraju wytrzymałości. Tyczy się to w szczególności tamtejszego zboża. Warto jednak spojrzeć nieco szerzej i zadać sobie pytanie… Czy warzywnicy także powinni martwić się produktami z Ukrainy?
W sektorze rolnictwa w Polsce już nie od dziś panuje niepokój wywołany niekontrolowanym napływem produktów z Ukrainy. Nasz kraj w teorii miał być jedynie pośrednikiem, który wesprze naszych wschodnich sąsiadów w trudnym dla nich momencie i umożliwi wysyłkę towarów na dalsze rynki. Cały proces okazał się w praktyce zupełnie inny, a tamtejsze produkty rolne pozostawały na polskim rynku. Fakt ten doprowadził do niezwykle trudnej sytuacji w kraju, czego potwierdzeniem są liczne protesty rolników w poszczególnych jego regionach.
Niekontrolowany napływ produktów z Ukrainy odnosi się w szczególności do zbóż. To właśnie ukraińskie zboże zalało Polskę w największym stopniu. Brak cła oraz brak dostatecznych kontroli tylko spotęgowały owe zjawisko. Sytuacja oddziałuje jednak nie tylko na producentów zbóż. Niesprawiedliwość czują także sadownicy, gdyż na polski rynek trafiła znacząca ilość koncentratu jabłkowego i mrożonych owoców. Liczne sygnały alarmujące o pogarszającej się sytuacji napływały zewsząd i zaczęły martwić również warzywników…
Czy więc i producentów warzyw dotyka zjawisko niekontrolowanego importu z Ukrainy? Wprawdzie dane tyczące się roku 2023 nie są jeszcze kompletne, jednak analizując sytuację z poprzednich lat, możemy wysnuć pewne wnioski. Jak się okazuje, rok 2022 nie był rekordowy pod względem sprowadzonej ilości warzyw. To lata 2018, 2019 dominują pod tym względem. Warto jednak zauważyć, że import w 2022 roku był zdecydowanie wyższy aniżeli w roku 2021. Odnosząc się natomiast do roku 2020, wolumen pozostał na zbliżonym poziomie.
Ciekawe zjawisko możemy również dostrzec, gdy spojrzymy na całokształt. W latach 1999-2017 import pozostawał na zdecydowanie niższym pułapie, natomiast od roku 2018 wzrósł w znaczącym stopniu. Analizując dane tyczące się importu z innych krajów mogliśmy zaobserwować podobny stan rzeczy. Świadczy to niestety o pogłębiającym się uzależnieniu od produktów z zagranicy. Biorąc pod uwagę dwa pierwsze miesiące roku 2023, widzimy jednak, że import warzyw z Ukrainy był niższy aniżeli w roku 2022. Napawa to nas pewnym optymizmem.
Na poniższym wykresie znajdą Państwo dane tyczące się importu warzyw z Ukrainy w latach 1999-2022. Został sporządzony na podstawie bazy Eurostat (jadalne warzywa oraz niektóre korzenie i bulwy; CN: 07). Liczby są wyrażone w tonach.
Źródło: Eurostat
