Kazachstan, Egipt, Rosja… A może Uzbekistan? Importerzy coraz bardziej interesują się towarem z zagranicy.
Cebula z Rosji niestety wciąż jest oferowana na polskim rynku. Jakość towaru ze wschodu jest jednak zatrważająco niska. Odbiorcy omijają tamtejszy produkt szerokim łukiem. Z tego względu nowe dostawy nie pojawiają się w ogóle lub są mocno ograniczone.
Importerzy szukają jednak innych możliwości. Tutaj właśnie pojawia się cebula z Uzbekistanu. Liczba zapytań o transport, jak podaje serwis EastFruit, gwałtowanie wzrosła. Szczególnie widoczne było to w ostatnich dniach listopada oraz na początku grudnia.
Głównym odbiorcą cebuli z Uzbekistanu pozostaje Łotwa. Polska jest jednak już na drugim miejscu. Podium zamyka Rosja, Białoruś i Gruzja. W przypadku pozostałych kierunków eksportu (Grecja, Hiszpania, Norwegia, Rumunia) zapytania o transport są sporadyczne.
Warto zauważyć, że Uzbekistan sukcesywnie zwiększa ilość eksportowanej cebuli. W 2023 roku (styczeń-listopad) na rynki zagraniczne kraj ten sprzedał 245 tys. ton warzywa. To o 33% więcej niż w 2022 roku. Względem sezonu 2021 wzrost wynosi nieco mniej – 22%.
Tylko w ostatnich tygodniach na polskim rynku widzieliśmy cebulę z Kazachstanu, Egiptu czy nawet Rosji. Wzmożone zainteresowanie importerów, jeśli chodzi o cebulę z Uzbekistanu, może oznaczać, że już wkrótce do tej listy na stałe dołączy kolejny kraj. Na ten moment na rynku pojawiają się już pierwsze dostawy.
Źródło: east-fruit.com