Wraz z biegiem czasu na rynku jest coraz mniej krajowej marchwi. Znajduje to odzwierciedlenie w cenach, które wzrastają i są znacznie bardziej satysfakcjonujące dla producentów. Jak sytuacja przedstawia się na ten moment na rynku hurtowym w podwarszawskich Broniszach?
W ostatnim czasie cena polskiej marchwi nieustannie wzrasta. Wynika to po części z malejącej podaży na krajowym rynku. Produkcja była bowiem znacząco utrudniona na wzgląd niesprzyjających warunków pogodowych, które znalazły odzwierciedlenie w niższych zbiorach. Nic więc dziwnego, że zapasy zaczynają się kończyć. Tyczy się to ponadto nie tylko Polski, ale również innych krajów Europy, które także zmagały się z kapryśną pogodą.
Zaledwie tydzień temu na podwarszawskim rynku w Broniszach w większości przypadków stawki za polską marchew kształtowały się w przedziale 2,60-2,80 zł za kilogram. Producenci obawiali się, że jest to granica cen akceptowalnych przez konsumentów, której przekroczenie wiązać się będzie ze spadkiem popytu. Czas pokazał jednak zupełnie coś innego…
W związku z malejącą podażą polskiej marchwi, tak jak wspominaliśmy, jej cena wzrosła. Na ten moment krajowi producenci mogą oczekiwać wynagrodzenia na poziomie 3,00 zł za kilogram. Wprawdzie można spotkać się z niższymi kwotami, jednak większość transakcji odbywa się z uwzględnieniem wspomnianej ceny. Mówiąc natomiast o sprzedaży detalicznej można mieć na względzie stawki rzędu 3,20-3,50 zł za kilogram.
Wśród ofert wciąż napotkamy oczywiście importowaną konkurencję z Holandii. Niemniej… Zagraniczny produkt zbliżył się pod względem cen do polskiego warzywa. Obecnie jego koszt przedstawia się w przedziale 3,00-3,50 zł za kilogram.
Warto jednak powrócić do pytania… Czy cena marchwi może wzrosnąć jeszcze bardziej? Stosunkowo wysokie stawki za produkt zniechęcają bowiem niektórych odbiorców do zakupu. W najbliższym czasie na rynku może pojawić się ponadto młoda marchew z importu. Czynniki te są znaczące i na pierwszy rzut oka mogą znaleźć odzwierciedlenie w stabilizacji lub spadku cen.
Czynników kształtujących ceny jest jednak wiele i ciężko przewidzieć obrót spraw. Na rynku wciąż możemy bowiem napotkać wielu odbiorców z Ukrainy, którzy nieustannie poszukują warzyw gruntowych, także marchwi. Równocześnie, cena marchwi na Ukrainie nieustannie wzrasta, a to daje wiele możliwości krajowym producentom. Nie jest więc powiedziane, łącząc malejącą podaż i wciąż dość wysokie zainteresowanie marchwią, że ceny zatrzymają się na obecnym poziomie lub spadną.